Rozdanie nagród BAFTA. "1917" wielkim wygranym

Kultura
Rozdanie nagród BAFTA. "1917" wielkim wygranym
PAP/EPA/WILL OLIVER
Dramat wojenny "1917" zwyciężył w siedmiu kategoriach.

Dramat wojenny "1917" okazał się największym zwycięzcą niedzielnej ceremonii wręczenia brytyjskich nagród filmowych BAFTA. Nominowany w dziewięciu kategoriach film Sama Mendesa zdobył siedem nagród, w tym za najlepszy film i najlepszą reżyserię.

Przegranymi są natomiast dramat psychologiczny Todda Phillipsa "Joker", który mimo największej liczby nominacji - jedenastu - otrzymał tylko trzy statuetki, komediodramat Quentina Tarantino "Pewnego razu w Hollywood" z zaledwie jedną nagrodą mimo 10 nominacji, a przede wszystkim dramat kryminalny Martina Scorsese "Irlandczyk", który w żadnej z 10 kategorii, gdzie był nominowany, nie dostał nagrody.

 

Robert De Niro jeden z głównych bohaterów PAP/EPA/NEIL HALL
Robert De Niro jeden z głównych bohaterów "Irlandczyka".

 


"1917", oprócz wspomnianych nagród za najlepszy film i najlepszą reżyserię, otrzymał także nagrody dla najlepszego filmu brytyjskiego, za najlepsze zdjęcia, scenografię, dźwięk i efekty specjalne. Sam Mendes jest pierwszym Brytyjczykiem, który otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię od 2009 r., kiedy laureatem został Danny Boyle za "Milionera z ulicy".

 

Film PAP/EPA/NEIL HALL
Film "Pewnego razu w Hollywood" Quentina Tarantino otrzymał jedną nagrodę.

 

 

ZOBACZ: Znamy polskiego kandydata do Oscara 2020


"Joker", który pod względem liczby nagród zajął drugie miejsce, wygrał w kategoriach najlepsza pierwszoplanowa rola męska (dla Joaquina Phoenixa), najlepsza muzyka oraz najlepszy casting.

 

Joaquin Phoenix ze statuetką za najlepszą pierwszoplanową rolę męską (PAP/EPA/WILL OLIVER
Joaquin Phoenix ze statuetką za najlepszą pierwszoplanową rolę męską ("Joker").

 


Poza "1917" i "Jokerem" więcej niż jedną nagrodę otrzymał jeszcze tylko południowokoreański film "Parasite" - za najlepszy film nieanglojęzyczny oraz za najlepszy scenariusz oryginalny (dla Bonga Joon-ho). Jedyną statuetkę dla "Pewnego razu w Hollywood" Quentina Tarantino zdobył Brad Pitt w kategorii najlepsza drugoplanowa rola męska.

 

Pierwszy przypadek od ponad 40 lat


Nagrody dla Phoenixa i Pitta w połączeniu z tym, że laureatką w kategorii najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca została Renee Zellweger (za film "Judy"), a w kategorii drugoplanowa rola kobieca - Laura Dern (za "Historię małżeńską") oznacza, iż wszystkie cztery statuetki w kategoriach aktorskich trafiły w ręce Amerykanów, co jest pierwszym takim przypadkiem od 1977 r.

 

Renee Zellweger uznana najlepszą pierwszoplanową aktorką (PAP/EPA/WILL OLIVER
Renee Zellweger uznana najlepszą pierwszoplanową aktorką ("Judy").

 


Choć ceremonia, która odbyła się w Royal Albert Hall, miała miejsce dwa dni po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, w wystąpieniach laureatów nie było żadnych nawiązań do brexitu.

 

ZOBACZ: "Boże Ciało" to faworyt w wyścigu po Oscara - według "Hollywood Reporter"


Dużo było natomiast odniesień do toczącej się od czasu tegorocznych nominacji debaty na temat tego, czy w wystarczający sposób odzwierciedlają zróżnicowanie brytyjskiego społeczeństwa. Wskazywano, że wszystkich 20 aktorów nominowanych jest białych, zaś po raz siódmy z rzędu wśród nominowanych w kategorii za najlepszą reżyserię nie było żadnej kobiety.

 

W ceremonii wzięli udział także książę William i księżna Catherine.PAP/EPA/NEIL HALL
W ceremonii wzięli udział także książę William i księżna Catherine.

 


Nagrody Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych wręczono w tym roku po raz 73. Uznaje się je za miarodajny wskaźnik tego, czy dany film ma szanse na przyznawane później Oscary. Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w następną niedzielę, 9 lutego.

 

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie