Zmiany na kairskim placu Tahrir. Od teraz ma nie przypominać o arabskiej wiośnie
Na kairskim placu Tahrir "wyrosną" palmy, pomniki faraonów i majestatyczny obelisk. Wszystko po to, aby - jak pisze agencja EFE - nie przypominał arabskiej wiosny, która doprowadziła do obalenia trzydziestoletniej dyktatury Hosniego Mubaraka.
W przeddzień dziewiątej rocznicy antyrządowych protestów, które rozpoczęły się na masową skalę 25 stycznia 2011 r., na placu pracują koparki i betoniarki, by zamienić jego przestrzeń w oazę „archeologiczną i turystyczną”.
Gubernator stolicy Egiptu Chaled Abdel Aal, uzasadniając przed paru dniami ideę przebudowy placu Tahrir, powiedział, że jej celem jest "nawiązanie do historycznej tradycji faraonów" i w tym celu wokół placu zostaną ustawione niektóre monumentalne rzeźby muzealne.
W ubiegłym roku aresztowano 4 tys. osób
Mimo że wszelkie zbiorowe protesty są obecnie w Egipcie zakazane we wrześniu ubiegłego roku doszło w Kairze w pobliżu placu Tahrir do znaczących, choć niezbyt masowych demonstracji przeciwko rządom prezydenta Abd al-Fattaha as-Sisiego. Aresztowano wówczas w całym kraju 4 tys. osób.
Wielu działaczy opozycji pozostaje od tego czasu za kratami, a inni - jak pisze EFE - unikają kontaktów z zagranicznymi dziennikarzami, którzy przygotowują teksty z okazji zbliżającej się rocznicy rewolucji, po której w 2013 roku nastąpił wojskowy zamach stanu przeciwko islamistycznemu prezydentowi Mohamedowi Mursiemu, po czym władzę objął Sisi.
Podczas gdy w Kairze panuje niezmiennie bardzo intensywny ruch samochodowy, wjazdy na plac Tahrir są kontrolowane przez uzbrojonych wojskowych i policjantów w kominiarkach.
Czytaj więcej