Morawiecki w Politico: Związek Radziecki nie wyzwolił Warszawy

Świat
Morawiecki w Politico: Związek Radziecki nie wyzwolił Warszawy
PAP/Leszek Szymański
Morawiecki: Związek Radziecki nie "wyzwolił" Warszawy, jak twierdzą dzisiaj rosyjskie władze

"Stalinowska wersja historii nie tylko jest błędna co do faktów, ale także obraża pamięć milionów ofiar komunizmu. W rzeczywistości to właśnie sojusz między nazistowskimi Niemcami a ZSRR w 1939 roku utorował drogę do wybuchu II wojny światowej" - napisał premier Mateusz Morawiecki w artykule opublikowanym przez "Politico".

"Trzecia Rzesza nie byłaby w stanie odbudować niemieckiego potencjału wojskowego bez zaopatrzenia w surowce naturalne i współpracy wojskowej ze strony Związku Radzieckiego. Nie byłaby w stanie tak łatwo pokonać Polski i Francji, nie miałaby też tak dużej swobody w przygotowaniu niszczycielskiej machiny Holocaustu" - napisał Morawiecki. 

 

"Związek Radziecki nie "wyzwolił" Warszawy, jak twierdzą dzisiaj rosyjskie władze. Armia Czerwona patrzyła bezczynnie na agonię Warszawy. Dwa powstania w mieście - pierwsze w getcie żydowskim w 1943 r., a drugie w całym mieście w 1944 r. - były dowodami okrutnych zbrodni niemieckich. Podczas gdy mieszkańcy Warszawy czekali z nadzieją na pomoc, Józef Stalin nigdy nie wydał rozkazu interwencji Armii Czerwonej" - dodał szef polskiego rządu w swoim artykule. 

 

Odtajnione dokumenty Kremla

 

W piątek ministerstwo obrony Rosji poinformowało o publikacji odtajnionych dokumentów dotyczących m.in. wkroczenia Armii Czerwonej do Warszawy 17 stycznia 1945 r. Resort podkreślił, że ujawnienie tych dokumentów to "kontynuacja działalności mającej na celu ochronę prawdy historycznej".

 

ZOBACZ: Rosja oskarża Armię Krajową o zabijanie Żydów i Ukraińców. Mamy odpowiedzi MSZ i IPN

 

Jak pisze agencja AFP, rosyjskie ministerstwo obrony w piątek oskarżyło Polskie Podziemie o wymordowanie Żydów i Ukraińców w 1945 roku.

 

"Dokumenty te świadczą o tym, że oddziały Armii Krajowej unicestwiły Ukraińców i Żydów w mieście (...)" - napisano w oświadczeniu resortu zamieszczonym na Facebooku.

 

Wcześniej, w grudniu zeszłego roku wygłoszone przez prezydenta Putina przemówienie było polemiką z zawierającą potępienie paktu Ribbentrop-Mołotow wrześniową rezolucją Parlamentu Europejskiego z okazji 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej.

 

Kontrowersyjne przemówienie Putina

 

Rosyjski prezydent powiedział wtedy między innymi: - Dla potwierdzenia tej tezy (że przyczyną II wojny światowej był "agresywny nacjonalizm" - red.) mam dokument w postaci raportu ambasadora Polski w Niemczech Józefa Lipskiego dla ministra spraw zagranicznych Józefa Becka z 20 września 1938 roku. Przeprowadził on rozmowę z Hitlerem i tak pisze o tym swemu zwierzchnikowi: "W dalszej części rozmowy kanclerz Niemiec ustawicznie podkreślał, że Polska jest pierwszorzędnym czynnikiem, chroniącym Europę przed Rosją".

 

ZOBACZ: Polska odpowiada Putinowi. "Wielokrotnie kłamał"; "nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami"

 

Jak mówił Putin, w trakcie rozmowy "Hitler proponował przesiedlić Żydów z państw europejskich na początek do Afryki. Ale nie tyle przesiedlić, co wysłać na wymarcie. Wiemy, co działo się w koloniach w roku 1938". Zdaniem rosyjskiego przywódcy, redagując swój raport Lipski najwyraźniej liczył na aprobatę Becka, skoro napisał: "Odpowiedziałem (Hitlerowi), że jeśli do tego dojdzie, jeśli znajdzie to swoje rozwiązanie, postawimy mu w Warszawie przepiękny pomnik".

 

- I co to w ogóle za ludzie, którzy prowadzą z Hitlerem takie rozmowy? To właśnie oni, pod wpływem swych egoistycznych, znacznie przerośniętych ambicji, podporządkowali swój naród, naród polski, wojennej machinie Niemiec i, co więcej, przyczynili się w sumie do tego, że rozpoczęła się druga wojna światowa - stwierdził Putin.

pgo/hlk/ politico.eu, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie