Prawie całe swoje życie spędził w schronisku. Billy od 10 lat czeka na swój dom

Polska
Prawie całe swoje życie spędził w schronisku. Billy od 10 lat czeka na swój dom
Facebook.com/Dzika Fota/Błażej Kujawa

Całe życie czeka na swój dom i dobrą rodzinę. Billy ma 11 lat z czego 10 spędził w schronisku w Poznaniu. Pracownicy placówki robią, co mogą, aby znaleźć psu opiekuna. Niedawno zdjęcia zwierzęciu zrobił fotograf Błażej Kujawa. Artysta ma nadzieję, że profesjonalna sesja pomoże rozwiązać problem niechcianego kundelka.

Kundelek Billy widział więcej gości w schronisku niż którykolwiek inny pies. Za kratami poznańskiego schroniska jest dokładnie od 10 lat.

 

- Trafił tu jako młody pies. Wszystko się zmienia, a on dalej jest w tym samym miejscu - powiedziała "Wydarzeniom" Ewa Markowska, opiekunka psów w schronisku dla zwierząt w Poznaniu.

 

"Potrzebuje czasu, żeby komuś zaufać"

 

Przez te wszystkie lata Billy dwukrotnie dostał szansę, ale rodziny adopcyjne szybko się zniechęcały i oddawały go z powrotem do schroniska.

 

ZOBACZ: Schronisko próbowało uśpić szczeniaka, ale ten się obudził. Poznajcie Rudolpha - "cudownego psa"

 

- Myślę, że problem jest w tym, że Billi jest psem wycofanym i potrzebuje bardzo dużo czasu, żeby komuś zaufać - uważa opiekunka.

 

Nowy Rok przyniósł jednak nową nadzieję. Billy stał się bohaterem sesji zdjęciowej.   
 

 

Zdjęcia wykonał Błażej Kujawa. Artysta fotografuje stare psy w schroniskach, licząc na to, że dzięki temu uda się znaleźć im właściciela. Jak powiedział "Wydarzeniom" nie rozumie, dlaczego taki wspaniały pies jest skazany na samotność.  

 

"Zasługuje na kochający dom"

 

Zdjęcia z sesji obejrzało w internecie już kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Pracownicy schroniska wiedzą jednak, że znaleźć psu nowy dom będzie bardzo ciężko. Z każdym dniem szansę na jego adopcję maleją. 

 

- Jeżeli pies jest w schronisku powyżej pięciu lat, to już jest bardzo długo - mówi Agata Szarata, kierownik poznańskiego schroniska. 

 

  

 

- Takie psy jak Billy, zasługują na to, żeby spędzić ostatnie lata swojego życia w ciepłym, kochającym domu, gdzie umrą ze swoją rodziną, a nie w zimnym boksie schroniskowym - dodaje. 

 

Stary pies to większa odpowiedzialność dla adoptującego, często też koszty leczenia. Ale na szczęście są i tacy, których to nie odstrasza. Tylko w ubiegłym roku z geriatrycznego oddziału Schroniska na Paluchu w Warszawie adoptowano 103 psy. 

 

Te 103 przykłady dają nadzieję, że i do Billego w końcu uśmiechnie się szczęście.

dk/hlk/ Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie