Pijany wikary chciał prowadzić ceremonię pogrzebową. Biskup wymierzył karę

Polska
Pijany wikary chciał prowadzić ceremonię pogrzebową. Biskup wymierzył karę
Pixabay.com/ RobertCheaib
Wikariusza policjanci zastali na plebanii. Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila.

Wikary, który pijany przyjechał samochodem do domu żałobnego, aby prowadzić ceremonię pogrzebową został ukarany. Biskup ełcki wysłał go m.in. do ośrodka specjalistycznego – poinformował rzecznik prasowy kurii w Ełku.

Do zdarzenia doszło w grudniu w Wydminach na Mazurach.

 

Wikary miał prowadzić ceremonię wyprowadzenia zwłok z domu do kościoła. Żałobnicy zobaczyli jednak, że ksiądz jest nietrzeźwy. Na miejsce wezwali policję. Zanim patrol przyjechał, wikariusza już nie było. Zamiast niego pogrzeb prowadził proboszcz.

 

ZOBACZ: Były wikary miał nagrywać dziewczynki przymocowaną do buta kamerą. Chce dobrowolnie poddać się karze

 

Usłyszał zarzuty

 

Wikariusza policjanci zastali na plebanii. Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila.

 

- Ksiądz otrzymał od biskupa ordynariusza upomnienie kanoniczne, zgodnie z prawem kościelnym. Został również odwołany z urzędu wikariusza parafii Wydminy i wysłany do ośrodka specjalistycznego – poinformował rzecznik prasowy ełckiej kurii ks. Marcin Maczan.

 

Policja w Giżycku prowadzi postępowanie w sprawie prowadzenia przez księdza samochodu po pijanemu.

 

- Ksiądz został już przesłuchany i przedstawiono mu zarzuty, ale postępowanie nie jest jeszcze zakończone – powiedziała oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścińska.

las/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie