Śledczy będą szukać odłamków rosyjskiej rakiety na miejscu katastrofy ukraińskiego samolotu

Świat
Śledczy będą szukać odłamków rosyjskiej rakiety na miejscu katastrofy ukraińskiego samolotu
PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH
W katastrofie samolotu, który leciał do Kijowa, zginęło 176 osób

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Ukrainy poinformował, że ukraińscy śledczy będą szukać odłamków rosyjskiej rakiety przeciwlotniczej na miejscu katastrofy samolotu koło Teheranu. - Śledczy podjęli tę decyzję po zapoznaniu się z informacjami, które pojawiły się na ten temat w internecie - poinformował w czwartek Ołeksij Daniłow, sekretarz krajowy Rady Bezpieczeństwa, cytowany przez agencję Reuters.

- Nasza komisja uzgadnia obecnie z władzami irańskimi kwestię wyjazdu na miejsce katastrofy i zamierza przeprowadzić poszukiwania odłamków rosyjskiej rakiety Tor zgodnie z danymi, które opublikowano w internecie - powiedział Daniłow cytowany w czwartek przez portal Censor.net.ua.

 

Tor to rosyjski system pocisków kierowanych ziemia-powietrze, przeznaczony do zwalczania celów na małych i średnich wysokościach.

 

Wykorzystają swoje doświadczenie

 

Daniłow wyjaśnił, że Ukraina analizuje różne możliwe przyczyny katastrofy samolotu. - Badane są różne wersje nieoczekiwanego upadku samolotu. Wśród głównych jest zestrzelenie samolotu rakietą Tor (...) - oświadczył Daniłow.

 

- Inne rozpatrywane wersje mówią o zderzeniu samolotu z dronem bądź innym latającym obiektem, o wybuchu silnika z przyczyn technicznych oraz o eksplozji we wnętrzu boeinga w wyniku aktu terroru - dodał. 

 

Daniłow wyjaśnił, że ukraińscy śledczy zamierzają wykorzystać w swoim postępowaniu doświadczenie, zdobyte przy wyjaśnianiu katastrofy malezyjskiego samolotu, zestrzelonego w 2014 roku nad Donbasem. W tragedii tej zginęło 298 osób. Maszyna została trafiona przez rosyjską rakietę Buk. Wystrzelono ją z terenów, zajętych przez prorosyjskich separatystów.

 

Samolot palił się bezpośrednio przed katastrofą

 

Samolot Boeing 737-800 należący do linii lotniczych Ukraine International Airlines rozbił się w środę rano wkrótce po starcie z międzynarodowego portu lotniczego Tehran-Imam Khomeini. Maszyna miała wylądować w Kijowie o godzinie 8 czasu lokalnego (godz. 7 w Polsce). W katastrofie zginęło 176 osób, wszystkie na pokładzie boeinga.  

 

W czwartek irańscy śledczy opublikowali wstępny raport, zgodnie z którym ukraiński samolot palił się bezpośrednio przed katastrofą, a jego załoga próbowała zawrócić maszynę na lotnisko.

 

ZOBACZ: Katastrofa ukraińskiego samolotu. Wśród ofiar są obywatele siedmiu państw

 

Naoczni świadkowie, w tym załoga innego samolotu będącego w powietrzu, opisywali, że przed katastrofą widzieli samolot w płomieniach - stwierdza raport. Gdy samolot uderzył w ziemię, doszło do olbrzymiej eksplozji. Nastąpiła ona prawdopodobnie dlatego, że miał pełne baki paliwa.

 

 

Raport potwierdził również, że odnaleziono obie tzw. czarne skrzynki, które zawierają dane i rejestrację łączności z kokpitu samolotu. Zastrzeżono, że skrzynki są uszkodzone, a niektóre fragmenty zapisów zostały utracone. Stwierdzono również, że śledczy wstępnie wykluczyli zakłócenia laserowe czy elektromagnetyczne jako przyczyny katastrofy.

 

"Bild": samolot mógł zostać zestrzelony

 

Niemiecki dziennik "Bild" przekonywał, że to irańska obrona przeciwlotnicza mogła zestrzelić w środę rano pasażerski ukraiński samolot. Powołuje się przy tym na opinie ekspertów i podobieństwo do innych tego rodzaju wypadków.

 

ZOBACZ: Ukraina zmienia oświadczenie ws. katastrofy samolotu. Wcześniej informowano o awarii silnika

 

"Do katastrofy doszło 4 godziny i 14 minut po ataku rakietowym Iranu na bazy wojskowe w Iraku. Jest zatem prawdopodobne, że mułłowie spodziewali się amerykańskiego kontrataku (...). Możliwe, że irańska obrona przeciwlotnicza wzięła ukraińską maszynę za nadlatujący amerykański samolot wojskowy lub rakietę i go zestrzeliła" - pisze tabloid "Bild" w środę na stronie internetowej.

 

Wyklucza jednocześnie, by pasażerską maszynę mogła trafić amerykańska rakieta. Dziennik uważa bowiem, że gdyby rakietę wystrzelono (z amerykańskiej bazy) zaraz po poderwaniu się maszyny z pasa startowego w Teheranie nie byłaby ona w stanie, w tak krótkim czasie trafić ukraińskiego Boeinga 737-800.

dk/msl/ PAP, Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie