Borys Budka wystartuje na szefa PO. "Wiem jak wygrać kolejne wybory"

Polska
Borys Budka wystartuje na szefa PO. "Wiem jak wygrać kolejne wybory"
Polsat News
Borys Budka zapowiedział, że w ramach kampanii odbędzie cykl spotkań w regionach.

- Dokonałem zgłoszenia na przewodniczącego PO - powiedział w piątek szef klubu KO Borys Budka. Jak podkreślił, w ramach kampanii rozpoczyna cykl spotkań w regionach. - Wiem jak wygrać kolejne wybory - powiedział.

Budka poinformował o swoim zgłoszeniu podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie. - Jestem przekonany, że potrzeba powrotu do wartości, które towarzyszyły założeniu PO - mówił.

 

Jak dodał, w jego ocenie Platforma potrzebuje tego, by na nowo stać się ucieleśnieniem marzeń większości Polaków. - Sprawiedliwość, równość wobec prawa, wolność, ale przede wszystkim szacunek dla drugiego człowieka, to towarzyszyło blisko 19 lat temu założeniu PO i do tego powinniśmy wrócić - podkreślił Budka.

 

- PO zawsze stała po stronie Polaków i wybory w PO to nie tylko wybory lidera jednej z partii politycznych. Wybory w PO to przede wszystkim wybór nowej drogi dla Polski. Jestem przekonany, że większość Polek i Polaków chce Polski nowoczesnej, sprawiedliwej, w której każdy z nas będzie po prostu czuł się dobrze - mówił szef klubu KO.

 

ZOBACZ: Zdrojewski: trzeba podnieść wiek emerytalny. PO: to sprzeczne z naszym programem

 

- Dlatego kandyduje na stanowisko przewodniczącego, bo wiem, jak wygrać kolejne wybory - oświadczył.

 

Dodał, że jest przekonany, że "Polacy staną po stronie prawdy i na powrót uwierzą w to, iż możemy być uśmiechniętym, nowoczesnym krajem".

 

Zapowiedział, że w kampanii wewnętrznej w PO będzie też brała kandydatka Platformy na prezydenta, bo wybory prezydenckie to w bieżącym roku najważniejszy cel dla PO. - Nie ma ważniejszego celu dla Platformy Obywatelskiej i opozycji na ten rok niż wygrana w tych wyborach - powiedział Budka.

 

"Stworzę centrum badań społecznych"

 

Polityk dodał, że ma konkretny plan, który będzie "pokazywał wszędzie tam, gdzie będę spotykał się z naszymi koleżankami i kolegami". - Już dzisiaj rozpoczynam cykl spotkań w każdym regionie Polski - zapowiedział Budka.

 

Poinformował, że w piątek odbędzie spotkania w Bydgoszczy, w sobotę w Łodzi i Częstochowie. - PO potrzebuje profesjonalizmu, dlatego stworzę centrum badań społecznych, które będzie opierało się na eksperckich analizach rzeczywistych potrzeb Polaków - zapowiedział.

 

Zapowiedział też, że stworzy stronę, która będzie porównywała to, co dobrego PO zrobiła przez 8 lat rządów, "z tym co robią politycy opcji rządzącej". - Mogę państwu obiecać to z czego znacie mnie na co dzień, ciężką codzienną pracę w terenie, bowiem każdy z nas członków PO ma jeden głos i dokładnie tak samo ważny jest głos posła czy senatora, jak i osoby, która na co dzień pracuje w swoim terenie - zaznaczył.

 

Ostatni dzień zgłoszeń

 

W piątek 3 stycznia o północy upływa termin, jaki Rada Krajowa PO dała chętnym do ubiegania się o przywództwo w partii, na zgłaszanie swoich kandydatur. Pierwsza tura wyborów szefa PO odbędzie się 25 stycznia.

 

Jeszcze w grudniu swoją kandydaturę formalnie zgłosili: Bogdan Zdrojewski i Bartosz Arłukowicz. W piątek, jak wynika z nieoficjalnych informacji, ma to zrobić także posłanka Joanna Mucha. Nadal nie wiadomo, co zrobi lider partii Grzegorz Schetyna.

 

Budka jeszcze w październiku, zamiar startu ogłosił Budka. Wielokrotnie podkreślał, że partia wymaga zmian. Mówił, że od Schetyny różnić go będzie "inne zarządzanie" partią, polegające na współpracy z samorządami oraz postawienie na "obywatelskość" PO i otwartość na ruchy społeczne.

 

ZOBACZ: "Spraw wewnętrznych nie komentuję za pośrednictwem mediów". Budka reaguje na słowa Schetyny

 

23 grudnia dokumenty potrzebne do rejestracji swej kandydatury złożył senator Bogdan Zdrojewski. Od zeszłego miesiąca rozpoczął publikację w mediach społecznościowych swego credo programowego pod hasłem "#ProgramDlaPlatformy". "PO wymaga poważnej reformy. Lifting nie wystarczy. Potrzebne są zmiany: w sposobie podejmowania kluczowych decyzji, podmiotowości, ofercie programowej, organizacji życia partii, jakości komunikowania się ze społeczeństwem, także w samym przywództwie" - napisał 2 grudnia na Twitterze.

 

W późniejszych wpisach opowiedział się m.in. za centrowym charakterem partii (z dwoma skrzydłami: prawicowym i lewicowym), proeuropejskim ("PO powinna być najbardziej proeuropejską formacją w Polsce"). Wskazywał też na potrzebę demokratyzacji PO.

 

Pierwsza tura 25 stycznia

 

Najostrzej obecne kierownictwo ugrupowania krytykuje posłanka i była minister sportu Joanna Mucha. W jej odczuciu obecne władze PO "doszły do ściany". "Platforma pod kierownictwem Grzegorza Schetyny wystartowała do wyborczych wyścigów w różnych konfiguracjach i tych wyborów nie wygrała. Nie możemy sobie pozwolić na przegranie jakichkolwiek przyszłych wyborów, bo to oznaczałoby bezpowrotnie utracone szanse dla Polski" - podkreślała Mucha.

 

Najpóźniej, bo tuż po świętach Bożego Narodzenia, chęć kandydowania na przewodniczącego Platformy ogłosił europoseł Bartosz Arłukowicz. "Platforma musi być partią społeczną, musi być organizmem tętniącym życiem, musimy pracować z ludźmi codziennie na ulicach. Platforma Obywatelska musi wykorzystywać potencjał nie tylko posłanek i posłów, ale naszych radnych, wójtów, burmistrzów, ale przede wszystkim musimy wykorzystać potencjał tysięcy ludzi, którzy od lat budują nasze poparcie społeczne w terenie" - przekonywał europoseł w nagraniu zamieszczonym na Twitterze i Facebooku.

 

Zgodnie z grudniową uchwałą Rady Krajowej PO, pierwsza tura wyborów szefa Platformy odbędzie się 25 stycznia, ewentualna druga, jeśli byłaby potrzebna - 8 lutego. Aby zarejestrować kandydaturę na przewodniczącego potrzeba zebrać minimum podpisy 10 członków Rady Krajowej PO.

zdr/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie