Nocna prohibicja w Gorzowie Wielkopolskim. "Brakuje miejsc na detoksie"
W Gorzowie Wielkopolskim, pomiędzy godzinami 23 a 6 rano nie będzie można sprzedawać napojów alkoholowych w sklepach czy na stacjach paliw. Taką uchwałę podjęli miejscy radni. Zacznie ona obowiązywać 14 dni po publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubuskiego.
Projekt uchwały w tej sprawie jednogłośnie poparła Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz gorzowskie środowisko terapeutyczne. W środę, podczas sesji gorzowskiej Rady Miasta, uchwała została przyjęta jednogłośnie.
Jak wyjaśnił inicjator uchwały radny Tomasz Manikowski, zakaz dotyczy sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. To oznacza, że między godz. 23 a 6 nie będzie można ich kupić w czynnych o tej porze sklepach i na stacjach benzynowych. Ograniczenia nie obejmą lokali, w których można spożywać alkohol, czyli pubów, restauracji czy dyskotek.
ZOBACZ: Wzrost akcyzy na alkohole i wyroby tytoniowe. Rząd przyjął projekt
"Alkoholizm to tragedia całej rodziny"
- Musimy reagować już teraz, bo problem narasta. W Gorzowie brakuje miejsc na detoksie, coraz więcej rodzin ma problem i zgłasza się do Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie na dostępne w mieście terapie. Alkoholizm nie jest wyłącznie problem osoby pijącej, to tragedia całej rodziny – powiedział Manikowski.
W uzasadnieniu uchwały radni wskazali, że policja oraz straż miejska podejmują liczne interwencje związane z zakłócaniem ładu i porządku publicznego przez osoby będące pod wpływem alkoholu. Dochodzi do nich najczęściej w weekendy, wieczorem i w nocy.
Podobne ograniczenia funkcjonują m.in. w Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Olsztynie, Piotrkowie Trybunalskim i śródmieściu Krakowa.
Czytaj więcej
Komentarze