Jachira: nie podałabym ręki do pocałowania Kaczyńskiemu
- Nie podałabym ręki do pocałowania Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale chętnie bym mu ją podała - powiedziała w programie "Newsroom" posłanka KO Klaudia Jachira, komentując zachowanie prezesa PiS wobec Katarzyny Piekarskiej. Jak wyjaśniła całowanie w rękę, "to niepotrzebne eksponowanie płci". - Tak jak ja nie całuję mężczyzn, tak nie czuję tego, by oni mieli mnie całować w rękę - dodała.
Jarosław Kaczyński pocałował w rękę posłankę KO Katarzynę Piekarską w Sejmie, zapisując się do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.
Prezes PiS całuje w rękę posłankę @KObywatelska Katarzynę Piekarską. Jej reakcja: 😯 https://t.co/HGdpxgcTMM pic.twitter.com/F909LUlm3N
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) November 12, 2019
Jachira również jest w tym zespole. - Chętnie uścisnę rękę Jarosława Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że w tej komisji będzie merytoryczna praca, bo jest dużo do zrobienia, np. w kwestii zakazu hodowli zwierząt futerkowych - powiedziała.
Zobacz: Transparent "Bób, Hummus, Włoszczyzna" z pomnikiem AK w tle na zdjęciach kandydatki KO
Prowadzący "Newsroom" Tomasz Machała przypomniał zdjęcie z pociągu, jakie Jachira wrzuciła na Twittera, gdy została obrażona przez podróżnego podczas podróży z mamą.
Jadę z Mamą PKP. Kawa w Warsie. Tam, jeden z pasażerów, podchmielony:
— Klaudia Jachira (@JachiraKlaudia) November 10, 2019
- Ty jesteś Jachira?
- Tak.
- To wyp..rdalaj stąd. Jesteś kur...!
Moja Mama w szoku. Pracownik Warsu przerażony.
Po pewnym czasie wyciąga dłoń.
- Przepraszam, nie powinienem tak się zachowywać.
Szanujmy się. pic.twitter.com/djUzV0uOF6
- Mam wrażenie, że będzie tego więcej, jeśli pani nie zmieni kursu - powiedział Machała.
Wideo: "Nie podałabym ręki do pocałowania Kaczyńskiemu"
Posłanka odparła, że choć do zdarzenia doszło już po ślubowaniu w Sejmie, to ma wrażenie, że "to wynik jej bardzo intensywnej kampanii wyborczej". - Próbowano mi wówczas dorobić mi taką gombrowiczowską gębę hejterki. Ja jedynie cytowałam wulgarne wypowiedzi. Jestem aktorką, moja satyra piętnowała patologię władzy, zawsze zachowania, nigdy człowieka - stwierdziła.
- Zawsze byłam ofiarą, m.in. w "Skandalistach" pokazywałam hejty pod moim adresem - dodała.
Jachira oceniła, że weszła "bardzo spokojnie" do Sejmu. - Na razie to dla bardzo mnie nowa sytuacja, cały czas się uczę, zdobywam nowe umiejętności. Daję sobie czas na takie spokojne wejście, więc nie uważam, bym tworzyła jakieś kontrowersje - mówiła.
Czytaj więcej