"Propozycje, które padły na konwencji PiS to nie wszystko. Mamy szerszą ofertę dla Polaków"

Polska
"Propozycje, które padły na konwencji PiS to nie wszystko. Mamy szerszą ofertę dla Polaków"
Zdjęcia organizatora

Propozycje, które padły podczas konwencji w Lublinie, to główne założenia naszego programu, ale to nie jest wszystko; mamy jeszcze szerszą ofertę dla Polaków i będziemy ją sukcesywnie przedstawiać - powiedział zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.

Podczas sobotniej konwencji wyborczej w Lublinie liderzy PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i była premier Beata Szydło przedstawili zapowiedzi programowe partii przed wyborami parlamentarnymi.

 

Wśród zapowiedzi znalazło się podniesienie pensji minimalnej 1 stycznia 2020 r. do 2600 zł, do końca 2020 r. do 3000 zł, a do końca 2023 r. do 4000 zł. Ponadto PiS zaproponował m.in. drugą trzynastą emeryturę w 2021 r., zrównanie dopłat do hektara dla rolników, zwiększenie do 1200 zł minimalnej emerytury, przeznaczenie po 2 mld zł na fundusz modernizacji szpitali oraz fundusz modernizacji szkoły, podniesienie ryczałtu dla małych i średnich przedsiębiorstw z 250 tys. do 1 mln euro i dalej do 2 mln euro oraz powołanie specjalnego Funduszu 100 obwodnic.

 

"Wszystko zostało policzone"

 

- Propozycje, które wczoraj padły, przedstawione przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, premier Beatę Szydło i premiera Mateusza Morawieckiego to główne założenia naszego programu, ale, tak jak to wielokrotnie padało podczas konwencji, to nie jest wszystko. Mamy jeszcze szerszą ofertę dla Polaków, będziemy ją sukcesywnie do końca kampanii przedstawiać - powiedział Fogiel.

 

Zastępca rzecznika PiS pytany o finansowanie przedstawionych propozycji zapewnił, że wszystkie zostały dokładne policzone i będzie możliwa ich realizacja.

 

- Jeśli chodzi o finansowanie tych propozycji, to myślę, że już udowodniliśmy, że nigdy nie obiecujemy gruszek na wierzbie i wszystko, co proponujemy Polakom, mamy dokładnie policzone i mamy na to zapewnione finansowanie. Najlepszym przykładem jest program 500Plus – wprowadziliśmy go także na pierwsze dziecko dopiero wtedy, gdy pojawiły się takie możliwości budżetowe - mówił.

 

"Opozycja już dokonuje manipulacji"

 

- Pracowaliśmy nad naszym programem długo m.in. dlatego, żeby mieć pewność, że będzie on zabezpieczony ze strony budżetowej. Stąd też niektóre propozycje, jak podwójna trzynasta emerytura w 2021 r. są rozłożone w czasie - dodał zastępca rzecznika PiS.

 

Fogiel zaznaczył, że przedstawiciele PiS są przekonani, że jeśli uzyskają zaufanie wyborców i będą nadal sprawować władzę, to "stan finansów będzie taki, że pozwoli na sfinansowanie" przedstawionych w sobotę rozwiązań.

 

-Opozycja już dokonuje manipulacji, sugerując na przykład, że miałoby to oznaczać, że w przyszłym roku nie będzie trzynastej emerytury. Taka interpretacja - bycie na bakier z najbardziej podstawową logiką - podwójna trzynasta emerytura w 2021 r. nie oznacza w żaden sposób, że standardowej trzynastej emerytury w 2020 r. nie będzie – oczywiście, że będzie, bo się do tego zobowiązaliśmy - mówił Fogiel.

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie