Chcieli zemsty, nie znali adresu. Wślizgnęli się do bloku i podpalali jedne drzwi po drugich

Dwaj mieszkańcy Szczecinka (woj. zachodniopomorskie) chcieli zemścić się na swoim znajomym. Najpierw weszli do jego bloku, podpalając drzwi do klatki schodowej. Nie wiedzieli jednak, gdzie mieszka ofiara. Dlatego zaczęli po kolei oblewać benzyną wytypowane drzwi do mieszkań. Uciekli, gdy wypadła im butelka i narobiła hałasu, czym zaalarmowała sąsiadów. Sprawą zajęła się policja.

Policjanci z wydziału kryminalnego ze Szczecinka zatrzymali dwóch młodych mężczyzn w wieku 18 i 19 lat.

Nie znali adresu, po kolei podpalali drzwi

Choć sprawcy znali adres bloku i numer klatki schodowej, w której mieszkał mężczyzna, to nie wiedzieli, gdzie dokładnie są drzwi do jego mieszkania.

Najpierw podpalili drzwi wejściowe do bloku, potem wybiórczo oblewali łatwopalną substancją kolejne wybrane przez siebie drzwi, a następnie podpalali je.

Podejrzani nie oszczędzili również rowerów pozostawionych na klatce schodowej, które też zostały przez nich podpalone.

Policja została zaalarmowana po tym jak jednego z mieszkańców obudził huk tłukącej się butelki upuszczonej przez jednego ze sprawców. Na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo-śledczą - poinformowała asp. Anna Matys, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku.

Grozi im po dziesięć lat więzienia

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku potrzebowali kilku dni, aby ustalić tożsamość sprawców, a następnie ich zatrzymać i doprowadzić do jednostki.

Podejrzewani mężczyźni przyznali się do podpaleń i złożyli wyjaśnienia. W sumie usłyszeli cztery zarzuty dotyczące przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu oraz mieniu. Policjanci wystąpili z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

W środę sąd zastosował wobec 18- i 19-latka trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Za spowodowanie pożaru, który zagrażał życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach mieszkańcom Szczecinka, sprawcom grozi nawet do 10 lat więzienia.

Do podpaleń doszło 24 sierpnia.