Próbowała przejść przez lotniskową kontrolę. W bagażu schowała noworodka

Świat
Próbowała przejść przez lotniskową kontrolę. W bagażu schowała noworodka
Zdjęcie ilustracyjne, pixabay/StelaDi
Zdjęcie ilustracyjne

43-letnia Amerykanka została zatrzymana na lotnisku w Manili, stolicy Filipin po tym, jak w jej bagażu podręcznym znaleziono... sześciodniowe dziecko. Kobieta nie miała dokumentów noworodka, jednocześnie twierdziła, że jest jego ciotką. Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się Narodowe Biuro Śledcze.

Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 6 nad ranem czasu lokalnego na lotnisku Ninoy Aquino. 43-latka podczas odprawy podała jedynie swój dokument tożsamości. Pracowników lotniska zainteresowała jednak ponadwymiarowa torba na ramię, którą kobieta miała przy sobie. Z bagażu wyciągnięto małe dziecko.

 

Według CNN noworodek ma tylko sześć dni, jednak nie ma żadnych dokumentów potwierdzających jego tożsamość. Amerykanka w rozmowie ze śledczymi twierdziła, że jest ciotką dziecka, jednak nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego trzymała je w torbie.

Kobieta została zatrzymana przez filipińskie służby. Prawdopodobnie usłyszy zarzuty związane z handlem ludźmi.

 

 

bas/zdr/ CNN, Insider
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie