Jest śledztwo ws. finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim wszczęła śledztwo w sprawie rzekomego nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku - podał w środę Onet. Autorem zawiadomienia w tej sprawie ma być Michał Dzięba, dawny pracownik biura PO i asystent ministra skarbu Aleksandra Grada. Złożył go w marcu ubiegłego roku.
Miał on oskarżyć Trzaskowskiego o to, że w 2009 roku nielegalnie sfinansował swoją kampanię do europarlamentu, przyjmując w tym celu od znajomego biznesmena Marcina Cioka 150 tys. zł.
Warszawscy śledczy - jak podał portal - przez dłuższy czas nie podjęli decyzji, czy wszcząć śledztwo w tej sprawie; ostatecznie w maju przeniesiono je do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Prokuratura Krajowa uzasadniła taką decyzję obciążeniem warszawskiej jednostki wieloma sprawami i potrzebą zachowania transparentności w sprawie dotyczącej prezydenta stolicy.
Rafał Trzaskowski był w środę gościem programu "Wydarzenia i Opinie".
Dzięba przepraszał Trzaskowskiego za pomówienia
Rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk powiedział Onetowi, że śledztwo jest na wstępnym etapie, przeprowadzono w nim pierwsze czynności, ale odmówił przedstawienia szczegółów.
Onet przypomniał, że niedawno Dzięba przeprosił w sądzie za inne oskarżenia - o zażywanie narkotyków, romans ze stażystką i zadawanie w europarlamencie pytań w imieniu prywatnej firmy swego znajomego - wysunięte wobec obecnego prezydenta Warszawy.
Przeprosiny padły podczas sprawy z wyłączeniem jawności, toczącej się z prywatnego oskarżenia Trzaskowskiego. Zakończyła się umorzeniem w wyniku ugody stron i przeprosinami Dzięby.
Trzaskowski wątpi w zasadność śledztwa
W komentarzu dla Onetu Trzaskowski wyraził wątpliwość, czy śledztwo prokuratorskie powinno być kontynuowane, jeżeli oskarżający stwierdził przed sądem, że nie ma przesłanek do jego wszczęcia.
Portal cytuje też jednak Dziębę, który zastrzegł, że przed sądem przeprosił jedynie za sformułowania dotyczące prywatnego życia prezydenta stolicy, nie wycofuje się zaś z treści, jakie zawarł w zawiadomieniu do prokuratury
Czytaj więcej