Miał plantację marihuany w lesie. 33-letni mężczyzna z zarzutami

Polska

Policjanci ze Świdnicy zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Funkcjonariusze wyrwali łącznie ponad sto krzewów w różnej fazie wzrostu. Z roślin można byłoby uzyskać ponad 10 tys. porcji handlowych marihuany. W tej sprawie mundurowi zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Mundurowi z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy odkryli uprawę narkotyków w ustronnym miejscu w kompleksie leśnym pod Żarowem. 

 

W znalezieniu uprawy pomogli pracownicy Straży Leśnej z Nadleśnictwa Świdnica.

 

Funkcjonariusze zabezpieczyli tam ponad sto krzewów konopi indyjskich różnej wielkości.

 

Po zebraniu ich właściciel mógłby je podzielić na ponad 10 tys. porcji handlowych.

 

Policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu świdnickiego, który w tej sprawie usłyszał już zarzuty.

 

O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje teraz sąd.

 

Za nielegalną uprawę konopi indyjskich grozić mu może kara nawet do 8 lat więzienia.

maw/hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie