"Pan widział, jakie słowo powiesił ten Michalski na balkonie?". Sąsiad doniósł na "Konstytucję"
Transparent z napisem "Konstytucja" powiesił na balkonie swojego mieszkania Mirosław Michalski, szef łódzkiego Komitetu Obrońców Demokracji. Nie spodobało się to jednemu z sąsiadów. Na jego wniosek prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście" w Łodzi odbył z Michalskim "rozmowę »dyscyplinującą«". Skończyła się tym, że "podaliśmy sobie dłonie i już". Teraz jednak zarząd spółdzielni się zmienił.
"Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej »Śródmieście« kieruje do Pana zapytanie na wniosek Mieszkańca przy ulicy (...) czy i ewentualnie kiedy usunie Pan napis »konstytucja« z elewacji swojego balkonu" - czytamy w piśmie, które dostał Michalski.
- Jeszcze na nie odpowiedziałem, natomiast kompletuję informacje prawne dotyczącego tego, co na swoim balkonie mogę zawiesić, a czego nie - powiedział "Dziennikowi Łódzkiemu" Mirosław Michalski. Dodał, że jest przygotowany na "naprawdę długą wymianę korespondencji".
Michalski podkreślił, że transparent wisi na balkonie bloku, w którym mieszka, już od kilku miesięcy. Miał świadomość, że nie przypadł on do gustu jednemu z sąsiadów, który miał napisać do spółdzielni: "Panie Prezesie, Pan widział jakie SŁOWO powiesił ten Michalski na balkonie?".
Ówczesny prezes spółdzielni poprzestał na rozmowie z szefem KOD. Jednak władze spółdzielni zmieniły się i na początku kwietnia zarząd wystosował do Michalskiego pismo.
W czwartek nie udało nam się skontaktować z nowym prezesem zarządu, by dowiedzieć się, jakie kroki planuje podjąć, gdyby Mirosław Michalski nie usunął jednak transparentu z balkonu.
Czytaj więcej