Kolejne oświatowe sekcje "Solidarności" chcą dymisji Proksy

Polska

Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania Region Wielkopolska (POiW RW) chce odwołania szefa nauczycielskiej "S" Ryszarda Proksy. Wcześniej podobne stanowisko przyjęła m.in. oświatowa "S" z Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania (RSOiW) śląsko-dąbrowskiej, a także Rada Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Dolny Śląsk.

POiW RW w przekazanym we wtorek stanowisku, poinformowała, że działania podejmowane przez Ryszarda Proksę, "w tym podpisanie porozumienia (...) w nocy, na kilka godzin przed rozpoczęciem strajku, a także jego wypowiedzi w mediach bardzo zaszkodziły naszemu Związkowi i są powszechnie nieakceptowalne przez członków NSZZ »Solidarność«".

 

Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania Region Wielkopolska "uznaje za konieczne" zwołanie w trybie pilnym nadzwyczajnego Walnego Zebrania Delegatów Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" w celu odwołania Ryszarda Proksy z funkcji przewodniczącego.

 

"Biorąc pod uwagę napływające do nas informacje ze szkół i placówek oświatowych stwierdzamy, że przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ »Solidarność« utracił całkowicie zaufanie członków Organizacji Międzyzakładowej NSZZ »Solidarność« POiW RW do reprezentowania naszego środowiska" - głosi tekst stanowiska.

 

"Jaskrawe lekceważenie postulatów"

 

Dymisji Proksy zażądała we wtorek także Regionalna Sekcja Oświaty i Wychowania śląsko-dąbrowskiej "S".

 

"Jeżeli kolega nie poda się do dymisji, apelujemy do delegatów o zwołanie nadzwyczajnego Walnego Zebrania Delegatów Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania" - głosi stanowisko, podpisane przez przewodniczącego śląskiej nauczycielskiej "S" Lesława Ordona.

 

"Podpisanie przez niego porozumienia w dniu 7 kwietnia 2019 roku było jaskrawym zlekceważeniem postulatów NSZZ »Solidarność« i skompromitowało nasz Związek w środowisku oświatowym" - głosi z kolei przyjęte stanowisko Rady Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Dolny Śląsk.

 

W stanowisku dolnośląscy związkowcy podkreślili też, że "nie wyobrażają sobie dalszej przynależności do Sekcji Krajowej Oświaty bez przywrócenia jej wiarygodności". "Brak zaufania do przewodniczącego paraliżuje skuteczną działalność »Solidarność« wśród pracowników oświaty" - dodano.

 

Gdańska oświatowa "S" wzywa do natychmiastowego ustąpienia

 

Uchwała wzywająca Proksę do natychmiastowego ustąpienia została przyjęta we wtorek przez Radę Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" w Gdańsku.

 

Jak poinformował przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Regionu Gdańskiego Wojciech Książek, wśród powodów wotum nieufności wobec szefa oświatowej "S" znalazły się m.in. "upolitycznienie działań i decyzji krajowej sekcji przez jej przewodniczącego, chaos w przedstawianiu postulatów sporu zbiorowego i sposób prowadzenia negocjacji z rządem".

 

Książek dodał, że w tej samej uchwale zobowiązano też 10 delegatów z gdańskiej sekcji do „podjęcia działań na rzecz zwołania nadzwyczajnego walnego zebrania delegatów” oświatowej "S". - Chcielibyśmy, by na nadzwyczajnym zebraniu zostało rozpatrzone wotum nieufności wobec przewodniczącego, ale także aby porozmawiać o aktualnej sytuacji w oświacie - powiedział Książek.

 

Zaznaczył, że podpisane przez Proksę porozumienie "spełnia wiele postulatów oświatowej »S«". - Ale ta kwota 8,2 procent średnio rocznie wzrostu wynagrodzeń, bo tyle to wychodzi, jest o ponad połowę mniejsza od oczekiwań - podkreślił.

 

Książek zaznaczył też, że we wszystkich placówkach zlokalizowany na terenie działania regionu gdańskiego, w których działacze „S” przeprowadzili referenda i weszli w spór zbiorowy, członkowie związku podjęli w poniedziałek strajk i kontynuowali go we wtorek. Wyjaśnił, że rzecz dotyczy około 250-300 placówek.

 

"Nie reprezentował nauczycieli, tylko bronił interesu partii"

 

W poniedziałek dymisji Proksy zażądała Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ "Solidarność" Oświata Ziemi Tarnogórskiej, zarzucając mu, że "nie reprezentował nauczycieli, tylko bronił interesu swojej partii".

 

Ryszard Proksa jest radnym powiatowym w Ostrowcu Świętokrzyskim z ramienia PiS.

 

"Będąc aktywnym działaczem partyjnym powinien był wyłączyć siebie z reprezentowania nauczycieli w negocjacjach z rządem ze względu na konflikt interesów, co wyraźnie zafunkcjonowało podpisaniem zdradzieckiego porozumienia, które prowadzi między innymi do zwolnienia w nadchodzących latach co czwartego nauczyciela. Jako negocjator wykazał się daleko idącą niekompetencją, nieudolnością, nierozróżnianiem pojęć wynagrodzenia netto od brutto" - napisała w poniedziałkowym oświadczeniu przewodnicząca oświatowej "S" z Tarnowskich Gór Barbara Panczocha.

 

Członkowie "S" przyłączają się do strajku

 

W niedzielę oświatowa Solidarność podpisała porozumienie z rządem, aprobując jego propozycje dla nauczycieli: w sumie prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. - 9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmiany w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. Inne zrzeszające nauczycieli związki - ZNP i FZZ - odrzuciły propozycje rządu.

 

W poniedziałek rano Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania zaapelowała do swoich członków o nieprzyłączanie się do akcji strajkowej prowadzonej przez inne centrale związkowe. Poinformowała, że rząd zrealizował większość postulatów "S", a porozumienie jest korzystne. Mimo to wielu członków "S" uczestniczy w trwającym od poniedziałku ogólnopolskim strajku w oświacie.

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie