Pracownicy sądów i prokuratur wyszli na ulice. "Dość pracy za grosze"

Polska

Pracownicy sądów i prokuratur m.in. w Łodzi i Krakowie wyszli na ulice. Domagają się wzrostu pensji o tysiąc złotych. - Pracownicy sadów uważają, że są źle traktowani. Osoby z wyższym wykształceniem i 15-letnim stażem pracy zarabiają w Sądzie Okręgowym w Łodzi 2160 zł - informuje reporter Polsat News Maciej Wenerski. Pięć stowarzyszeń sędziowskich wyraziło poparcie dla postulatów protestujących.

- Pracownicy sadów uważają, że są źle traktowani, tym bardziej słysząc o tym, że w budżecie znajdują się kolejne pieniądze m.in. na trzynaste emerytury, czy "500 plus" na pierwsze dziecko. Zdecydowali się wyjść na ulice i protestować. To pierwszy tego typu protest. Zapowiedzieli, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z ministerstwem, środowy protest nie będzie ostatni - mówił reporter Polsat News.

 

 

Protestowano także w Krakowie, Lwówku Śląskim (woj. dolnośląskie) i Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie). 

 

Zebrani przed Sądem Okręgowym w Krakowie przeszli do tamtejszego Urzędu Wojewódzkiego, aby wręczyć przedstawicielom administracji rządowej swoje postulaty. 

 

 

Pięć stowarzyszeń sędziowskich, w tym "Iustitia", wyraziło poparcie dla postulatów płacowych protestujących. W opublikowanym oświadczeniu wskazano, że "wynagrodzenia pracowników, niezbędnych do poprawnego funkcjonowaniu sądów wszystkich szczebli, pozostają na niezmienionym poziomie co do zasady od 2011 roku, często oscylują wokół minimalnego wynagrodzenia gwarantowanego przez państwo".

 

Niezadowolenie pracowników wydłuża czas trwania procesów

 

"Ich niezadowalający poziom jest podstawowym powodem coraz powszechniejszych odejść pracowników sądów z zawodu. Proces ten destabilizuje i tak coraz trudniejszą sytuację stron postępowań, prowadzi do stałego wydłużania czasu trwania procesów ponad społecznie akceptowalną miarę. Zwracamy również uwagę na istotne rozwarstwienie wynagrodzeń, które często nie znajduje uzasadnienia w zakresie wykonywanych przez poszczególnych pracowników czynności" - podkreślono.

 

Stowarzyszenia zaapelowały do władz o "niezwłoczne wprowadzenie regulacji zapewniających godziwe wynagradzanie i warunki pracy wszystkich pracowników sądownictwa oraz stałe i pełne urealnianie wynagrodzeń. (...) Niedopuszczalne jest wywieranie nacisków i zastraszanie pracowników przez przełożonych w celu ograniczenia ich praw, w tym do akcji protestacyjnych" - czytamy w stanowisku.

 

Pod  dokumentem podpisały się: Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, Stowarzyszenie Sędziów Themis, Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych w Polsce, Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych Pro Familia oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sądów Administracyjnych.

 

Podwyżka od 1 stycznia

 

Grudniowy protest pracowników sądów polegał na absencji w pracy. W sądzie okręgowym we Wrocławiu nie pojawiła się ponad połowa pracowników administracyjnych, w Poznaniu - 90 proc., a problemy z powodu ich nieobecności miało wiele sądów w kraju.

 

W odpowiedzi ministerstwo sprawiedliwości zawarło porozumienie ze związkami zawodowymi. Zgodnie z nim każdy z ponad 35 tys. pracownikowi sądów od 1 stycznia 2019 r. miał otrzymać podwyżkę wynagrodzenia w wysokości 200 zł brutto.

msl/luq/ Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie