W Waszyngtonie chcą kompostować... zwłoki. "Mieszkańcy podekscytowani"
Waszyngton może być pierwszym stanem w USA, który zalegalizuje kompostowanie ludzkich zwłok. - Mieszkańcy są bardzo podekscytowani perspektywą stania się drzewem, czy w ogóle posiadaniem alternatywy dla siebie - przekonuje senator stanu Jamie Pedersen, który projekt ustawy w tej sprawie zamierza przedstawić w styczniu, gdy ruszy nowa sesja legislacyjna.
Kiedy Amerykanie umierają w większości są kremowani, bądź grzebani. Kremacje oznaczają nie tylko zanieczyszczenie powietrza, ale i gleby związkami rtęci.
Niewykluczone, że za kilka lat w Waszyngtonie dostępna będzie też inna opcja: kompostowanie ciał.
Przywrócić więź ze śmiercią
Nowatorskie podejście znane system Recompose (rekompozycja) zakłada przemianę ludzkiego ciała w naturalny nawóz. Jego autorką jest architekta ze Seattle, Katrina Spade.
- Mamy tylko dwa łatwo dostępne sposoby pochówku - kremację i grzebanie. Pytanie brzmi: dlaczego mamy tylko dwie opcje i jak by to było, gdybyśmy mieli ich tuzin? - zastanawiała się Spade. Jak wyjaśniała, chciała "przywrócić ludziom więź ze śmiercią i jej następstwem", co, według niej, zostało częściowo zerwane przez "przemysł pogrzebowy. Znajomy zapoznał ją wówczas z praktyką uprawy kompostu.
To Spade, we współpracy z naukowcami z Western Carolina University i Washington State University, opracowała system "rekompozycji".
Zakłada on, że zmarły umieszczany jest w specjalnej, biodegradowalnej trumnie. Po ceremonii pożegnania trumna trafia do silosu, w którym odbywa się wieloetapowy proces - wykorzystujący mikroby i bakterie - rozkładu do formy kompostu. Tlen, który do dociera do trumny, przyspiesza aktywność drobnoustrojów.
W ciągu 6 tygodni proces rozkładu dobiega końca. Gleba znajdująca się na najniższym poziomie silosu jest zabierana przez pracowników, a następnie transportowana do rodziny zmarłego.
Tańsze i przyjazne środowisku
Takie rozwiązanie ma być tańsze i bardziej przyjazne dla środowiska niż tradycyjne pogrzeby.
- Ludzie z całego stanu, którzy piszą do mnie, są bardzo podekscytowani perspektywą stania się drzewem albo posiadania innej alternatywy dla siebie – powiedział senator stanu Jamie Pedersen, który chce wprowadzenia ustawy w Waszyngtonie. Pedersen zapowiedział przedstawienie projektu ustawy w styczniu, kiedy ruszy nowa sesja legislacyjna.
Pedersen uważa, że kompostowanie zwłok będzie przyjazne dla środowiska i społeczeństwa. Jak twierdzi, będzie to korzystne dla osób, których nie stać na pogrzeby albo nie chcą być skremowani. Kompostowanie zwłok kosztowałoby 5,5 tys. dolarów, podczas gdy za tradycyjny pogrzeby w 2017 roku trzeba było zapłacić średnio ponad 7 tys. dolarów. Tańszym rozwiązaniem jest kremacja, która kosztuje ok. 1 tys. dolarów, ale w tę sumę nie wliczony jest koszt urny i pogrzebu.
Spade ma nadzieję, że w przyszłości dzięki współpracy z domami pogrzebowymi i cmentarzami uda się przenieść ten pomysł do innych części stanu i kraju.
Czytaj więcej