Wybuch w kuchni w Wałbrzychu. Ostro grzał fryturę i zasnął. Prawie wyleciał w powietrze
Gdy mieszkaniec budynku przy ulicy Komuny Paryskiej w Wałbrzychu zostawił garnek z olejem na włączonej kuchence i zasnął, doszło do pożaru. Obudzony hałasem lokator nakrył garnek pokrywką, ale to nie zdusiło płomieni. Wtedy spanikowany mężczyzna chlusnął do garnka wodą. Doszło do silnej eksplozji, którą zauważyli przejeżdżający ulica policjanci z wydziału ruchu drogowego.
Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli interwencję i wyprowadzili 59-letniego poszkodowanego wałbrzyszanina z mieszkania.
Silny wybuch spowodował znaczne zniszczenia. Uszkodzone i wypchnięte na zewnątrz zostały nawet zamknięte drzwi lokalu.
Z mieszkania wydobywały się na klatkę schodową kłęby dymu. Policjanci wezwali Zespół Ratownictwa Medycznego oraz straż pożarną.
Ogień został szybko ugaszony, nie było także konieczności ewakuacji innych lokatorów.
W momencie zdarzenia mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Czytaj więcej
Komentarze