Wassermann: dzięki mnie PiS powiększyło swój wynik w Krakowie

Polska

- Uważam, że zrobiłam to, co w mojej mocy. Prawo i Sprawiedliwość powiększyło swój wynik w Krakowie w stosunku do poprzednich wyborów - powiedziała w Polsat News kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Krakowa Małgorzata Wassermann. Posłanka spędziła wieczór wyborczy nie w stolicy Małopolski ze swoim sztabem, lecz w Warszawie.

Według sondażu exit poll Ipsos na zlecenie trzech telewizji - Polsatu, TVN i TVP -  w Krakowie na Małgorzatę Wassermann zagłosowało 35,4 proc. wyborców. Popierany m.in. przez Koalicję Obywatelską Jacek Majchrowski (Obywatelski Kraków), który prezydentem Krakowa jest od 2002 r., rozpocznie swoją piątą kadencję. Uzyskał 64,6 proc. głosów. W wyborach samorządowych w 2014 r. na Majchrowskiego głosowało 58,77 proc. wyborców.

 

- Jestem wdzięczna wszystkim, którzy włączyli się w moją kampanię, którzy bardzo ciężko pracowali. Od przeszło trzech miesięcy przychodziliśmy do domu tylko przebrać się i przespać - mówiła Wassermann w Polsat News.

 

Kandydatka Zjednoczonej Prawicy zaznaczyła, że ci wszyscy ludzie, którzy "pracowali przy niej, pracowali bardzo dobrze". - Mój sztab pracował wyśmienicie - zaznaczyła.

 

- Stanęłam jedna sama, przeciwko np. Platformie Obywatelskiej, która nawet nie odważyła się wystawić przeciwko mnie kandydata - dodała Wassermann.

 

Posłanka dodała, że uważa wynik "za bardzo dobry". - Jakbyśmy policzyli, to Prawo i Sprawiedliwość powiększyło swój wynik w Krakowie w stosunku do poprzednich wyborów - powiedziała.

bas/dro/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie