Biedroń: siła Kościoła jest nieproporcjonalna do stanu świadomości społeczeństwa

Biedroń o Koalicji Obywatelskiej: to wielkie oszustwo

W programie "Polityka na Ostro" gość Agnieszki Gozdyry odniósł się do decyzji prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka zakazującej organizacji marszu równości.

- Siła Kościoła jest nieproporcjonalna do stanu świadomości społeczeństwa. Dziś wiemy, że jest potrzebny realny rozdział państwa od Kościoła. Trzeba w końcu te sprawy uporządkować, żeby nie tylko prezydentowi Żukowi nigdy nie przychodziło do głowy sugerowanie się jakąś decyzją hierarchów kościelnych - podkreślił.

Renegocjacja konkordatu

Wśród propozycji Biedronia dot. rozdziału Kościoła od państwa jest m.in. opodatkowanie zbiórek kościelnych i renegocjacja art. 21 konkordatu. Prezydent Słupska nie wyklucza też zupełnego wypowiedzenia tej umowy.

- To początek naszej dyskusji programowej. Są tam postulaty m.in. likwidacji funduszu kościelnego, który z roku na rok rośnie, to jest zmiana opodatkowania Kościoła katolickiego - wyliczał.

- Dlaczego my płacimy wysokie podatki i często uważamy, że za wysokie, dlaczego przedsiębiorcy płacą wysokie podatki, a księża niskie, kiedy majątek Kościoła katolickiego jest odrobinę mniejszy, jeśli np. chodzi o grunty, niż majątek Skarbu Państwa - pytał Biedroń.

"Święci się toalety publiczne, McDonaldy"

Przypomniał, że kiedy otwierał obwodnicę Słupska, "to nie było księdza z kropidłem". - Zrobiłem bieg na 5 km i mógł biec każdy. Mógł biec ksiądz z kropidłem. Nie biegł. Biegłem ja, nie dobiegłem pierwszy, pierwszy dobiegł mieszkaniec Słupska, który tę inwestycję otworzył - opowiadał.

- A w Polsce święci się toalety publiczne, McDonaldy, wszystko się święci. W Słupsku tak nie ma. Ja pokazałem, że ja coś deklaruję w kwestii rozdziału państwa od Kościoła, to to po prostu robię - dodał.

WIDEO - Zakończono reanimację i przykryto ciało workiem. A mężczyzna żył