Protest KOD przed Białym Domem
Przed Białym Domem trwa protest kilkunastoosobowej grupy osób z Komitetu Obrony Demokracji - poinformowała korespondentka Polsat News w USA Magda Sakowska. Wieczorem prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda złożą oficjalną wizytę w Waszyngtonie. Jej głównymi punktami będą rozmowa w cztery oczy obu przywódców i wspólna konferencja prasowa. Transmisja w polsatnews.pl po godz. 20.
- Przyjechała Polonia nie tylko z Waszyngtonu, ale także z Chicago i Nowego Jorku. Protestujący mówią, że są tutaj by wyrazić swój sprzeciw wobec działań prezydenta Andrzeja Dudy, który, według nich, łamie konstytucję - mówiła Sakowska.
Para prezydencka przybyła do Waszyngtonu w nocy z poniedziałku na wtorek. We wtorek około południa czasu lokalnego Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda zostali powitani w Białym Domu przez Donalda Trumpa i Melanię Trump. Po czym polska para prezydencka miała złożyć podpis w księdze pamiątkowej.
Rozmowy będą dotyczyć m.in. Nord Stream 2
W Białym Domu we wtorek po godz. 12 czasu lokalnego (godz. 18 czasu polskiego) rozpoczęły się rozmowy obu par. Po ich zakończeniu prezydenci Duda i Trump będą rozmawiać w cztery oczy. Następnie odbędzie się spotkanie delegacji Polski i USA.
Jak zapowiedziała wcześniej korespondentka Polsat News, tematów jest kilka, m.in. bezpieczeństwo, czyli stała baza amerykańskich wojsk w Polsce.
- Polski rząd bardzo chce, by taka baza powstała. Do tego zapewne będzie prezydent Duda przekonywał Donalda Trumpa. Dzisiaj jednak nie poznamy odpowiedzi Amerykanów, o czym mówił kilka dni temu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Drugi temat to bezpieczeństwo energetyczne - Nord Stream 2 to punkt, który łączy Waszyngton z Warszawą. Polska i USA są przeciwne, a Stany Zjednoczone zapowiadają nawet, że rozważają możliwość nałożenia sankcji na firmy, które zaangażowane są w budowę. Ma być także mowa o relacjach gospodarczych i dzisiaj obaj prezydenci mają podpisać dokument, który - jak mówił prezydencki minister Krzysztof Szczerski - ma wzmacniać strategiczne partnerstwo polsko-amerykańskie - wyjaśniła korespondentka Polsat News.
Rozmowy o bezpieczeństwie i współpracy biznesowej
- Myślę, że pan prezydent Trump będzie chciał ode mnie usłyszeć o tym, co działo się dzisiaj, bo był bardzo zainteresowany Inicjatywą Trójmorza i przecież przyjechał w zeszłym roku na szczyt Trójmorza w Warszawie właśnie dlatego, że bardzo mu się spodobało to, że współpracujemy ze sobą, że jesteśmy razem, że pokazujemy tę jedność i że są możliwości rozwojowe - powiedział Duda w poniedziałek w Bukareszcie, gdzie uczestniczył w pierwszym dniu szczytu Inicjatywy Trójmorza.
- Na pewno będziemy rozmawiać o bezpieczeństwie, także energetycznym, na pewno będziemy rozmawiali o współpracy w tym zakresie, na pewno będziemy rozmawiali o tym - co naturalne - jak najlepiej zapewnić bezpieczeństwo militarne, na pewno będziemy też rozmawiali o współpracy biznesowej, gdzie to Trójmorze - i w zakresie energii, i w zakresie w ogóle biznesu - ma dla USA duże znaczenie, co mnie ogromnie cieszy - dodał prezydent.
Podkreślił, że "USA, co naturalne, szukają partnerów i nowych rynków zbytu". - I tu rozwijająca się dynamicznie Europa Środkowa została dostrzeżona i jest to szansa dla Stanów Zjednoczonych i dla nas - zaznaczył Duda.
Polska "chce być silnym partnerem euroatlantyckiej wspólnoty"
Jak poinformował w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, w spotkaniu ze strony amerykańskiej uczestniczyć będą m.in. wiceprezydent USA Mike Pence oraz sekretarz stanu Mike Pompeo.
Według Szczerskiego efektem spotkania prezydentów Polski i USA będą ustalenia zawarte w polsko-amerykańskiej politycznej deklaracji o współpracy obu krajów. - Jeśli prezydenci ją zaakceptują, to przyjmą wspólną deklarację o pogłębieniu i umocnieniu partnerstwa strategicznego między Polską i USA - podkreślił minister.
Jak poinformował, deklaracja składa się z trzech filarów: rozszerzenia współpracy w zakresie wojskowości i bezpieczeństwa, energetyki - m.in. inwestycji oraz "wspólnego sprzeciwu wobec inicjatyw, które "rozbijają i niszczą otwarty rynek europejskiego gazu", np. Nord Stream 2 - oraz współpracy gospodarczo-inwestycyjnej. Ostateczna treść dokumentu będzie wynikiem porozumienia prezydentów Polski i USA, "bo to oni ostatecznie sformułują treść tej deklaracji" - zaznaczył Szczerski.
Zapytany, czy podczas rozmów mogą zapaść konkretne decyzje w sprawie stałej bazy amerykańskiej w Polsce, prezydencki minister odparł, że "to jest proces", w którym "musi dojść do zgody wszystkich uczestników, którzy tę decyzję podejmują". - Tu nic się nie da przyśpieszyć, tu nic się nie da zrobić na skróty. To musi być zgoda i decyzja konsensualna - powiedział Szczerski.
Dodał, że wizyty prezydenta - poniedziałkowa w Bukareszcie i wtorkowa w USA - łączy wspólna koncepcja "budowania silnego regionu Trójmorza, silnego regionu na osi Północ-Południe od państw bałtyckich po Adriatyk i Morze Czarne". Oświadczył, że wizyta Dudy w USA ma również sygnalizować, że Polska "chce być silnym partnerem euroatlantyckiej wspólnoty".
Senat USA, Grób Nieznanych Żołnierzy w Arlington, grób Jana Karskiego
Prezydent we wtorek odwiedzi także Senat USA, gdzie spotka się z przedstawicielami polskiej grupy parlamentarnej, Poland Caucus. Złoży też wieniec na Grobie Nieznanych Żołnierzy na Cmentarzu Narodowym w Arlington oraz na grobie Jana Karskiego w Mount Olivet Cemetery. Na zakończenie wizyty para prezydencka weźmie udział w przyjęciu wydanym przez ambasadora RP w Stanach Zjednoczonych Piotra Wilczka z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
PAP, Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej