"Dusił ją, a szyję dociskał kolanem". Aresztowano 25-latka w związku z zabójstwem kobiety w Kaliszu
Sąd Rejonowy w Kaliszu zastosował w poniedziałek trzymiesięczny areszt wobec 25-letniego mężczyzny, podejrzanego o zabicie 29-letniej kobiety. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
25-letni kaliszanin - jak wyjaśnił prokurator Meler - usłyszał już zarzut zabójstwa.
- Ze względu na fakt, że podejrzanemu grozi od 8 do 15 lat, 25 lat lub dożywcie, kaliski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt - poinformował prokurator.
"Poinformował, że zabił kobietę"
Do zdarzenia doszło w sobotę w mieszkaniu przy ul. Harcerskiej w Kaliszu. Policja przybyła na miejsce zdarzenia po tym, jak na komendzie pojawił się 25-letni mężczyzna i poinformował, że zabił kobietę. We wskazanym prze niego mieszkaniu znaleziono zwłoki 29-letniej kobiety.
Prokurator poinformował, że 25-latek pił w mieszkaniu alkohol z kolegą. Po jakimś czasie dołączyła do nich kobieta, znajoma z pracy 25-latka.
- Do wyjaśnienia zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 25 i 36 lat. W niedzielę przesłuchano kilkunastu świadków, a ciało kobiety zabezpieczono do sekcji. Nie wiemy jeszcze, czy kobieta także piła alkohol. Wiemy, że była ze sprawcą w nieformalnym związku - poinformował Maciej Meler.
"Odciągnął go przypadkowy mężczyzna"
Podczas imprezy między sprawcą a ofiarą doszło do sprzeczki. Powodem była zazdrość. Kobieta wyszła z mieszkania, a 25-latek wybiegł za nią na ulicę i tam zaczął ją dusić.
- Napastnika odciągnął od kobiety przypadkowy mężczyzna, który przejeżdżając, samochodem zauważył zdarzenie - powiedziała Monika Rataj z biura prasowego kaliskiej policji.
29-latka wróciła do mieszkania. Tam doszło do tragedii.
- Mężczyzna najpierw dusił kobietę rękami, a kiedy straciła przytomność, to jeszcze dociskał jej szyję kolanem - powiedział prokurator.
Kobieta osierociła trójkę dzieci.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze