Tragedia w Kaliszu. Młoda kobieta osierociła troje dzieci
- Policjanci w jednym z mieszkań na terenie Kalisza odnaleźli zwłoki 29-letniej kobiety. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 25 i 36 lat - poinformowała mł. asp. Anna Jaworska Wojnicz. Na klatce schodowej mieszkania, w którym znaleziono martwą kobietę, 25-latek napisał, że ją kocha. - Przyznał się do winy - poinformował Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
O tym, że coś złego stało się w mieszkaniu w centrum Kalisza policję poinformował w sobotę jeden z zatrzymanych mężczyzn. Osobiście zgłosił się na komisariat. Na miejsce od razu wysłano funkcjonariuszy.
"Przyznał się do zabójstwa"
W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 29-letniej kobiety. Obydwaj mężczyźni przebywający w mieszkaniu byli pijani. Dlatego przesłuchanie było możliwe dopiero dzisiaj. - Młodszy z zatrzymanych przyznał się do zabójstwa, usłyszał zarzut zabójstwa - poinformował Polsat News prokurator Maciej Meler.
Kobieta była prawdopodobnie partnerką 25 letniego mężczyzny.
- Na tym etapie kwestia relacji łączących tych państwa podlega weryfikacji. Mogę wykluczyć, że zatrzymana osoba jest ojcem osieroconych dzieci, natomiast te osoby pozostawały w relacji towarzyskiej - wyjaśniał prokurator Meler.
Sąsiedzi twierdzą, że ostrzegali kobietę
Z relacji świadków wynika, że mężczyzna mógł być pod wpływem dopalaczy. Najpierw wybiegł za 29-latką na ulicę i tam próbował ją udusić. Miał mieć zakrwawione ręce. Kobiecie pomógł przypadkowy kierowca. Po jakimś czasie miała ona wrócić do mieszkania partnera.
Sąsiedzi twierdzą, że ostrzegali kobietę. Mężczyzna od dawna miał stosować wobec niej przemoc. Z nieoficjalnych informacji wynika, że 25-latek miał być agresywny również w stosunku do swojej matki. Kobieta musiała przed nim uciekać z domu.
Według lokalnych mediów pod koniec października mężczyzna biegał po ulicy z nożem i zaczepiał przechodniów.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze