Zabarykadował się w mieszkaniu. Groził, że wysadzi cały blok
W Ostrowcu Świętokrzyskim 56-letni mężczyzna zabarykadował się w poniedziałek w swoim mieszkaniu w bloku przy ul. Mickiewicza 11 i zagroził wysadzeniem budynku. Ponieważ policyjni negocjatorzy nie przekonali go do otwarcia drzwi, na miejsce wezwano antyterrorystów, którzy siłą dostali się do mieszkania. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Jak poinformowała nas mł. asp. Beata Grubner z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim, o godz. 9:50 dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w mieszkaniu przy ul. Mickiewicza 11 przebywa mężczyzna, który może posiadać materiały wybuchowe.
- Z nieustalonych przyczyn mężczyzna nie chciał nikomu otworzyć drzwi, w związku z tym na miejsce zostali wysłani policjanci w celu zidentyfikowania problemu - powiedziała Grubner.
Ewakuowano mieszkańców, zamknięto ruch na ulicy
Policjanci z zespołu negocjacyjnego próbowali nakłonić mężczyznę do otwarcia drzwi. Gdy nie przyniosło to żadnego efektu, ewakuowano mieszkańców tego i sąsiedniego bloku, dla ruchu zamknięto część ulicy Mickiewicza.
- O godz. 12:45 policjanci z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji z Kielc dokonali siłowego wejścia do mieszkania i zatrzymali 56-latka, mieszkańca Ostrowca Świętokrzyskiego - dodała mł. asp. Beata Grubner.
Podczas wstępnego sprawdzenia mieszkania nie znaleziono materiałów pirotechnicznych, ani innych, które mogłyby spowodować wybuch. Na razie nie ustalono, co było powodem zachowania 56-latka.
- Po badaniu lekarskim mężczyzna został przewieziony do zakładu Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy - powiedziała Grubner. Tam zostanie przebadany pod kątem zdrowia psychicznego. Od wyniku badania zależą dalsze losy zatrzymanego.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
