Podtopione posesje, uszkodzone drogi i mosty. Trwa szacowanie strat po sobotnich nawałnicach
Ponad 400 razy interweniowali strażacy po wczorajszych burzach, które przetoczyły się nad Polską. Najwięcej interwencji było w województwie mazowieckim, przez które przeszła trąba powietrzna. Podtopione posesje, uszkodzone drogi i mosty to skutki sobotniej nawałnicy w woj. świętokrzyskim.
Kilka uszkodzonych dachów, zerwane linie energetyczne i pożar budynku gospodarczego to efekt trąby powietrznej, która przeszła w sobotę w województwie mazowieckim. Wiatr zerwał też linie energetyczne w powiecie lipskim. - Nikt z mieszkańców nie ucierpiał - podkreślił komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku.
- Silny wiatr niszczył wszystko to, co napotkał na swojej drodze w pasie o szerokości 200-250 metrów - stwierdził komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku bryg. Tomasz Krzyczkowski. Największe zniszczenia odnotowano właśnie w Kaniosach w gm. Rzeczniów.
Od jednego z naszych użytkowników otrzymaliśmy zdjęcia z sobotnich nawałnic w miejscowości Tymbark w województwie małopolskim.
Świętokrzyskie: podtopionych kilkadziesiąt gospodarstw
45 razy interweniowali świętokrzyscy strażacy w związku z intensywnymi opadami deszczu, które w sobotę nawiedziły region świętokrzyski. - Większość zdarzeń miała miejsce w powiatach kieleckim i starachowickim, gdzie strażacy wypompowywali wodę z zalanych posesji i piwnic - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Kielcach st. asp. Piotr Naszydłowski.
Najwięcej szkód nawałnica wyrządziła w gminie Bieliny, gdzie podtopionych zostało kilkadziesiąt gospodarstw. - Woda wdarła się również do budynków mieszkalnych. Uszkodzone są drogi, mosty, podmyte przepusty. Opady deszczu z gradem spowodowały również straty w uprawach, głównie truskawek i ziemniaków - podkreślił Kopacz.
Wójt gminy powołał specjalne komisje, które zajmują się szacowaniem strat. - W terenie pracują zespoły, aby tam gdzie woda wyrządziła największe straty, spróbować je już oszacować. Będziemy podejmować działania, aby pomóc ludziom i udrożnić drogi w tych najbardziej niebezpiecznych miejscach - dodał wójt. Poinformował, że o sytuacji w gminie powiadomione zostało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego.
- Będziemy się kontaktować ze służbami wojewody, w jaki sposób można będzie uruchomić rządową pomoc. Również ze strony gminy będziemy się starali na bieżąco reagować na to co się wydarzyło, aby jak najszybciej pomóc poszkodowanym - zapewnił wójt Bielin.
PAP, Polsat News
Czytaj więcej