"Ojciec dyrektor traci cierpliwość". Może zgłosić listy wyborcze do PE ze swoimi kandydatami

Polska

O. Rydzyk czuje się marginalizowany przez rząd PiS, dlatego w środowisku Radia Maryja miał pojawić się pomysł wystawienia własnych list wyborczych do europarlamentu. Mogliby się na nich znaleźć m.in. Antoni Macierewicz i Jan Szyszko - informuje tygodnik "Do Rzeczy". I wskazuje punkty sporne w relacjach PiS z o. Tadeuszem Rydzykiem, m.in. prawo łowieckie, branżę futrzarską, ustawę o ochronie życia.

Mężczyzna w okularach i czarnym garniturze z białym kołnierzykiem.
Polsat News

"Relacje PiS ze środowiskiem o. Tadeusza Rydzyka nigdy nie były łatwe. Dzisiaj są napięte do tego stopnia, że w Toruniu rozważa się własne listy w wyborach do europarlamentu" - pisze Kamila Baranowska. Jak przekonuje środowisko Radia Maryja ma poczucie, że nie ma żadnego wpływu na obecną władzę.

 

- I czuje żal, że to niesprawiedliwe - mówi w rozmowie z tygodnikiem jeden z polityków PiS, który dobrze zna to środowisko.

  

Za przykład podaje Polską Fundację Narodową, w której o. Rydzyk chciał mieć swojego przedstawiciela w zarządzie lub radzie nadzorczej. Ostatecznie w liczącej 24 członków radzie nadzorczej nie ma nikogo związanego z Radiem Maryja.

 

Redemptorysta ma być niezadowolony także z odwołania z rządu blisko związanych ze środowiskiem Radia Maryja ministrów Antoniego Macierewicza i Jana Szyszki. Ten ostatni bronił myśliwych przed nowymi zapisami prawa łowieckiego, które ostatecznie weszły w życie.

 

Scenariusze na wybory

 

Według tygodnika, "jedynkami" na listach środowiska Radia Maryja mieliby być m.in. Antoni Macierewicz, Jan Szyszko, Anna Sobecka, Zbigniew Kuźmiuk oraz przedstawiciele ruchów pro-life.

 

Jak podkreśla "Do Rzeczy", o. Rydzyk ma jednak świadomość, że rząd PiS realizuje wiele ważnych dla niego rzeczy, choćby tych z zakresu polityki społecznej. Nie ma też innej formacji prawicowej, której program byłby zbieżny z postulatami Radia Maryja.

 

"Bardziej prawdopodobne jest to, że pomysł z osobnymi listami wyborczymi to sygnał wysyłany w stronę PiS, by ten przestał lekceważyć środowisko toruńskie" - przekonuje autorka. 

"Dług wdzięczności PiS"

 

Na stronie internetowej Dług Wdzięczności, jej autor poseł PO Sławomir Neumann wylicza, kto i jaką kwotą wpłacił na rzecz podmiotów powiązanych z o. Rydzykiem. Wykaz uzupełnia m.in. na podstawie interpelacji poselskich i doniesień mediów.

 

Według tego zestawienia, dotacje za rządu PiS mają wynosić obecnie ponad 94 mln zł.  

 

Wśród darczyńców dla przedsięwzięć redemptorysty są m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej , MSZ,  Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Ministerstwo Środowiska, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej i Ministerstwo Sprawiedliwości.

 

W marcowym konkursie MSZ, którego uczestnicy mają promować wiedzę o rotmistrzu Pileckim i odzyskaniu przez Polskę niepodległości  resort najwyższe dofinansowanie przyznał związanymi z duchownym Fundacji Lux Veritatis (180 tys. zł) i Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej (157 tys. zł).

 

Na początku września 2017 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował, że Geotermia Toruń otrzyma 19,5 mln zł na budowę ciepłowni.

 

"Do Rzeczy", polsatnews.pl, interia.pl

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

paw/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie