PO złożyła w Sejmie projekt ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym
Platforma Obywatelska złożyła w piątek w Sejmie projekt ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym. Zakłada on m.in. wprowadzenie "urlopu wytchnieniowego" dla wszystkich osobiście opiekujących się osobami niesamodzielnymi oraz "czeku opiekuńczego" dla tych opiekunów, którzy łączą pracę z opieką.
Posłanka Marzena Okła-Drewnowicz powiedziała na konferencji prasowej w Sejmie, że proponowane przez PO rozwiązania, to "efekt pracy ostatnich wielu lat". Zapewniła też, że były one konsultowane m.in. z osobami niepełnosprawnymi oraz seniorami. Zapowiedziała, że po złożeniu projektu ustawy w Sejmie, zostanie on też przesłany do Kancelarii Prezydenta.
- Ustawa ta do dotychczasowych świadczeń, które wymagają modernizacji, wprowadza przede wszystkim do dyspozycji rodzin i samych niesamodzielnych czek opiekuńczy o wartości 1000, 800 lub 600 złotych miesięcznie po to, żeby można było za te pieniądze zakupić usługi opiekuńcze w tym miejscu, w którym rodzina uzna to za najlepsze dla siebie - mówił senator PO Mieczysław Augustyn.
Wysokość "czeku opiekuńczego", według projektu PO, zależałaby od orzeczonego stopnia niesamodzielności.
"Celem nadrzędnym powinno być rozwiązanie problemu"
Augustyn dodał, że projekt PO zakłada też wprowadzenie m.in. "urlopu wytchnieniowego" dla wszystkich osobiście opiekujących się osobami niesamodzielnymi, elastyczny czas pracy i ochronę w pracy dla opiekunów osób niesamodzielnych, a także urlop opiekuńczy do 6 miesięcy w celu sprawowania opieki, możliwy do uzyskania za zaświadczeniem lekarskim o potrzebie opieki. Podkreślił, że półroczny urlop pozwalałby "powrócić do pracy tym wszystkim, którzy chwilowo będą zobowiązani do tego, żeby się zająć swoimi bliskimi".
Ponadto projekt PO zakłada też legalizację zatrudnienia opiekunów nieformalnych oraz opłacenie "abonamentu teleopieki". Według szacunków Platformy, nowe przepisy mogłyby objąć 61 proc. wszystkich opiekujących się osobami niesamodzielnymi. W ocenie Augustyna, propozycje PO "wchodzą w te obszary", w których wcześniej świadczenia były "śladowe" lub nie było ich w ogóle.
Senator Jan Maria Jackowski (PiS), pytany w Sejmie o projekt PO ocenił, że pomoc niepełnosprawnym nie powinna być "instrumentalizowana" do celów politycznych. - Tu celem nadrzędnym wszystkich polityków powinno być konstruktywne, merytoryczne rozwiązanie problemu, żeby ta grupa, która najbardziej potrzebuje wsparcia, to wsparcie otrzymała - powiedział. Przypomniał, że również PiS złożył w Sejmie projekt ustawy zakładający wsparcie osób niepełnosprawnych.
"Zasiłek pielęgnacyjny winien wynosić 500 złotych"
Politycy PO zapowiedzieli też w piątek złożenie poprawek do będącego po pierwszym czytaniu w Sejmie projektu noweli ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej i zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. - Złożymy poprawkę, która idzie w sukurs strajkującym mamom; mówimy, że zasiłek pielęgnacyjny winien wynosić 500 złotych - powiedziała posłanka PO Magdalena Kochan. Dodała, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu - które ma się rozpocząć 8 maja - Platforma ponownie złoży też do tego projektu te poprawki, które zostały odrzucone w pierwszym czytaniu.
W harmonogramie posiedzenia Sejmu, które ma się odbyć w dniach 8-11 maja, zaplanowano m.in. drugie czytanie (czyli rozpatrzenie sprawozdania komisji polityki społecznej i rodziny) projektu ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Jego pierwsze czytanie odbyło się na forum komisji polityki społecznej i rodziny 6 lutego. Magdalena Kochan mówiła pod koniec kwietnia, że posłowie PO zgłosili wówczas szereg poprawek, które nie zyskały aprobaty ani wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztofa Michałkiewicza, ani posłów PiS. - Składaliśmy poprawkę, która zawiera jeden z postulatów protestujących rodziców, aby zasiłek opiekuńczy - ten, który dostają dzieci, w wysokości 153 zł, zwiększyć do poziomu zasiłku, który otrzymują dorosłe osoby niepełnosprawne - 208 zł. Poprawkę tę jednak PiS odrzucił - mówiła Kochan.
Niezrealizowany wyrok TK
Jak dodała, Platforma składała też poprawkę, zgodnie z którą dzieci między 16 a 18 rokiem życia, z orzeczonym lekkim stopniem niepełnosprawności, nie traciły świadczenia z programu 500 plus w razie przekroczenia przewidzianego ustawowo progu dochodowego. Poprawka ta również nie zyskała przychylności PiS.
- Wnosiliśmy o zrównanie świadczeń dla opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych, co stanowiłoby wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. To również zostało odrzucone głosami PiS, przy negatywnej opinii ministra Michałkiewicza - mówiła posłanka PO. W październiku 2014 r. TK orzekł, że zróżnicowanie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego opiekunów osoby z niepełnosprawnością ze względu na moment powstania niepełnosprawności jest niezgodne z konstytucją. Wyrok nie został do tej pory zrealizowany.
Platforma chce więc ponownie złożyć te trzy poprawki przy okazji drugiego czytania rządowego projektu ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Protest rodziców osób niepełnosprawnych
Od 18 kwietnia w Sejmie protestują rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz z podopiecznymi. Domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Jeden to zrównanie wysokości renty socjalnej z najniższą emeryturą i rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; drugi to wprowadzenie dodatku "na życie" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według aktualnej propozycji protestujący domagają się, by dodatek był wprowadzany krocząco - 300 zł od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020 roku.
26 kwietnia rząd przyjął projekt ustawy o podwyższeniu renty socjalnej do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 r.
Projekt PiS
W poniedziałek 30 kwietnia do Sejmu trafił złożony przez posłów PiS projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności, który zakłada m.in. zniesienie limitów finansowania przez NFZ świadczeń z zakresu rehabilitacji leczniczej, miałyby zostać wprowadzone szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych osobom z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Projekt ten ma odpowiadać na postulat 500-złotowego dodatku. Protestujący nie uznają jednak tej propozycji za realizację swojego postulatu, nazywają ją "manipulacją" i podkreślają, że oczekują "żywej gotówki", nie zaś świadczeń rzeczowych. W środę rzeczniczka rządu, posłanka PiS Joanna Kopcińska mówiła o intencji, by projekty dot. wsparcia osób o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz podwyższenia renty socjalnej były procedowane na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Poseł PO Sławomir Piechota ocenił w piątek, że niektóre z pojawiających się ostatnio propozycji pomocy osobom niepełnosprawnym, od dawana gwarantowane są przez obowiązujące już przepisy. Jako przykłady wymienił dostęp do wózka inwalidzkiego oraz "pomocy opiekuńczej". Ocenił, że głównym problemem zawsze były niewystarczające środki w budżecie NFZ na potrzeby osób niepełnosprawnych.
PAP