Kandydat na kanclerza Niemiec grozi Polsce i Węgrom przesunięciem środków w budżecie unijnym

Świat
Kandydat na kanclerza Niemiec grozi Polsce i Węgrom przesunięciem środków w budżecie unijnym
PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Martin Schulz zapowiedział w wywiadzie dla Deutsche Welle, że jako kanclerz zajmie jasne stanowisko wobec krajów takich jak Polska i Węgry, które nie chcą przyjmować uchodźców. - Solidarność polega na tym, że zasada ta obowiązuje zarówno przy rozdziale pieniędzy jak i uchodźców - powiedział kandydat SPD na kanclerza. Polityk zagroził Polsce i Węgrom przesunięciem środków w budżecie unijnym.

Schulz opowiedział się także za wprowadzeniem europejskiej ustawy imigracyjnej z konkretnymi kontyngentami i kwotami. - Bez naruszania przy tym prawa azylowego - zastrzegał.

 

Zdaniem przewodniczącego niemieckiej SPD, w celu powstrzymania migracji w kierunku Europy możliwa jest współpraca z krajami afrykańskimi, nawet z niedemokratycznymi, tyle że pod nadzorem międzynarodowych organizacji.

 

Kandydat na kanclerza mówił także na temat relacji Niemiec z Turcją. -  Za rządów prezydenta Erdogana kraj ten notorycznie łamie prawa człowieka - podkreślił Schulz.

 

Stwierdził, że teraz rozmowa z prezydentem Turcji nie ma sensu. Schulz już wcześniej opowiadał się za zerwaniem negocjacji akcesyjnych Turcji do Unii Europejskiej. W razie konieczności Schulz chce nawet zrezygnować ze współpracy z Turcją w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego. - Nie ugnę się przed Erdoganem. Nie wolno dać się szantażować - podkreślił.

 

Schulz przegrywa z Merkel w sondażach

 

W najnowszym sondażu telewizji ZDF opublikowanym w piątek blok partii chadeckich CDU/CSU lekko stracił, a ich główny rywal SPD nieznacznie poprawił stan posiadania, jednak przewaga chrześcijańskich demokratów Angeli Merkel jest nadal wyraźna - 13 pkt. proc.

 

W sondażu Politbarometer (barometr polityczny) CDU i CSU mają 36 proc. - o 2 pkt. proc. mniej niż tydzień temu. SPD Martina Schulza zyskała natomiast jeden punkt procentowy i cieszy się poparciem 23 proc.

 

Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmują ex aequo Wolna Partia Niemiecka (FDP) i Alternatywa dla Niemiec (AfD). Obie partie, które obecnie nie są reprezentowane w Bundestagu, zwiększyły swój stan posiadania o 1 pkt. proc. i mają po 10 proc. poparcia.

 

Lewicę popiera nadal 9 proc. wyborców, a Zielonych 8 proc.

 

56 proc. pytanych chce, by Merkel pozostała na stanowisku kanclerza, 32 proc. chciałoby, by zastąpił ją Schulz.

 

Deutsche Welle

paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie