"Nie wspieram poglądu, że PiS i Polska to jedno". Schulz dla Polsat News
- Widzę ogromne różnice pomiędzy mną a Jarosławem Kaczyńskim, a co za tym idzie również polskim rządem, który podziela jego opinie. Mówię tutaj zarówno jeśli chodzi o politykę społeczną, jak i sprawy europejskie. Nie robię zresztą z tego tajemnicy, podobnie jak pan Kaczyński, który kwestionuje moją politykę - powiedział Polsat News Martin Schulz, kandydat SPD na kanclerza Niemiec.
Jak podkreślił Schulz, "jednocześnie nie wspieram też poglądu, że PiS i Polska to jedno".
"Zdecydowana większość Polaków, mężczyźni i kobiety, są proeuropejscy"
- To nieprawda. Prawo i Sprawiedliwość to jedna partia, ale jest też wiele innych ugrupowań, które są proeuropejskie, z którymi utrzymujemy bardzo bliskie kontakty. Dlatego uważam, że zdecydowana większość Polaków, mężczyźni i kobiety, są proeuropejscy - zaznaczył kandydat SPD w rozmowie z korespondentem Polsat News Tomaszem Lejmanem.
W niedzielę Martin Schulz uczestniczył w jedynej w tej kampanii telewizyjnej debacie z urzędującą kanclerz Angelą Merkel. Zarzucił jej unikanie dyskusji na ważne dla kraju tematy.
- Potrzebne jest europejskie prawo migracyjne - powiedział w niedzielę Schulz w części poświęconej problemom migracji.
Schulz krytykuje Polskę i Węgry
- Istnienie takiego prawa pozwoliłoby na zawracanie osób, które przekraczają granicę nielegalnie, i wpuszczanie tych, którzy wjeżdżają legalnie - tłumaczył polityk SPD. Warunkiem takiej polityki byłoby ustalenie kontyngentów migrantów, którzy musieliby być rozdzielani pomiędzy poszczególne kraje.
- To można łatwo zrobić. Powodem fiaska jest jednak istnienie w UE krajów - kilka z nich wymieniłem, Polska czy Węgry - które to kategorycznie odrzucają i mówią: niech Niemcy i Włosi sami sobie radzą z tym problemem - zaznaczył Schulz.
Polsat News, PAP
Czytaj więcej
Komentarze