Podtopienia, zerwane dachy i powalone drzewa. Po upale deszcz i gradobicia w całej Polsce
Najsilniejsze burze pojawiły się w godzinach późnopopołudniowych i wieczornych. Strażacy interweniowali już setki razy, wiele ludzi nie ma prądu, są podtopienia, zerwane dachy i powalone drzewa.
Po południu zaczęły się piętrzyć pierwsze chmury burzowe, które przynosiły przelotne, ale ulewne deszcze, miejscami z gradem i porywistym wiatrem. Z biegiem godzin intensywność i zasięg burz systematycznie zwiększał się. Najsilniejsze zjawiska odnotowaliśmy w województwach południowych, zachodnich i centralnych. Wieczorem burzowo było na zachodzie i w centrum kraju. Chmury burzowe przesuwają się w kierunku północnym i północno-wschodnim.
Gospodarstwa bez prądu
Strażacy nieustannie otrzymują nowe zgłoszenia, głównie do usuwania z dróg i posesji połamanych i powalonych drzew oraz odpompowywania deszczówki. Tysiące gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu, w największej skali na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej i Mazowszu.
Dopiero w piątek, po serii gwałtownych burz, temperatura zacznie spadać, a opady powoli będą ustawać.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla wszystkich województw, poza podlaskim i warmińsko-mazurskim. Przed gradobiciem ostrzegło również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
#ostrzeżenia 1.stopnia #IMGW: burze z gradem możliwe niemal w całym kraju. Zachowajcie ostrożność. #pogoda #burza #wakacje pic.twitter.com/qS1sKhJfK4
— RCB (@RCB_RP) 28 czerwca 2017
Powyżej 30 stopni Celsjusza
IMGW ostrzega również przez upałami.
Najgorętszy ma być czwartek. Na większym obszarze kraju termometry pokażą powyżej 30 stopni, a na wschodzie nawet do 33 stopni.
polsatnews.pl, twojapogoda.pl
Czytaj więcej