"Moja historia była inspiracją dla Trumpa". Wałęsa o wyniku wyborów w USA
"Po spotkaniu ze mną podobno pomyślał: »Skoro w Polsce możliwe było, aby robotnik obalił komunizm i został prezydentem, to dlaczego w kapitalistycznej Ameryce milioner nie może zostać prezydentem...«" - napisał na swoim profilu na Facebooku Lech Wałęsa. Poinformował też, że prezydent elekt przesłał mu "serdeczne pozdrowienia".
Były prezydent Polski pogratulował Trumpowi zwycięstwa i przyznał, że trzyma kciuki za "powodzenie reform w Ameryce" i za to, by Donald Trump "wziął poważnie odpowiedzialność za ważną międzynarodową rolę Stanów Zjednoczonych".
Wałęsa wyraził też nadzieję na przyszłe spotkanie z 45. prezydentem USA.
Jeszcze w środę Wałęsa nie wypowiadał się tak pozytywnie o wyniku wyborów.
- Od dawna uważałem, że demokracja i kapitalizm przeżywają kryzys. Dlatego trzeba jak najszybciej wprowadzić pewne poprawki, bo inaczej ulica będzie dochodzić do głosu i takie przypadki, jak tu - powiedział wówczas w jednym z wywiadów.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze