Ponad 10 tys. nieletnich uchodźców "znikło" w Europie. "Mogą być w rękach handlarzy ludźmi"
- Tysiące nieletnich po zarejestrowaniu w krajach pobytu po prostu znikły - powiedział cytowany przez brytyjski tygodnik "The Observer" szef Europolu Brian Donald. W ciągu ostatnich 1,5-2 lat ponad 10 tys. nieletnich migrantów przybyłych do Europy bez rodziców znikło bez wieści. Oznacza to, że duża część wpadła w ręce gangów zajmujących się wyzyskiem seksualnym dzieci.
- Dane te dotyczą dzieci, po których zaginął wszelki ślad, choć ich przybycie zostało zarejestrowane przez władze krajów europejskich - poinformował Donald. Niemal połowa tych dzieci znikła na terenie Włoch, a tysiąca nie można się doliczyć w Szwecji.
- Nie będzie przesadą, jeśli powiemy, że w grę wchodzi ponad 10 tys. dzieci - oświadczył szef Europolu. - Nie wszystkie będą wykorzystywane przez przestępców, część zapewne połączyła się ze swymi rodzinami. Po prostu nie wiemy, gdzie są, co robią i z kim są - dodał przedstawiciel Europolu.
Dzieci ofiarami "niewolnictwa seksualnego"
Bardzo złożona europejska "infrastruktura przestępcza" - jak mówił Donald - doskonaliła się i rozbudowywała właśnie w związku z wielkimi możliwościami rozwijania "niewolnictwa seksualnego", jakie stworzył przestępcom w ciągu 18 ostatnich miesięcy kryzys migracyjny wywołany wojną domową w Syrii i innych krajach.
Europol koncentruje się obecnie m.in. na funkcjonowaniu "bałkańskiego szlaku imigracyjnego", szczególnie trudnego do rozpracowania. - W Niemczech i na Węgrzech największa liczba pensjonariuszy więzień znalazła się tam wskutek wykrycia ich przestępstw związanych z kryzysem migracyjnym - podsumował Donald.
W 2015 roku do Europy przybyło około miliona migrantów, dzieci stanowią 27 proc. tej liczby.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze