Obama: przyczyną katastrofy airbusa mogła być bomba
Prezydent USA Barack Obama powiedział w wywiadzie dla stacji radiowej CBS, że przyczyną katastrofy rosyjskiego samolotu w Egipcie mogła być bomba znajdująca się na pokładzie maszyny. - Ta możliwość jest bardzo poważnie brana pod uwagę - powiedział.
Prezydent dodał, że "zanim będzie stuprocentowa pewność, że przyczyną tragedii była bomba, amerykańskie służby jeszcze długi czas będą prowadziły odpowiednie badania."
Również brytyjski premier David Cameron oświadczył, że ta hipoteza wydaje się coraz bardziej prawdopodobna. Później rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o śledztwie w sprawie katastrofy. Putin wskazał, że wnioski dotyczące jej przyczyn powinny opierać się na danych oficjalnego śledztwa.
Kair i Moskwa uznały, że sugestie Londynu i Waszyngtonu, iż do tragedii doszło w wyniku wybuchu bomby, są przedwczesne.
Airbus A321 należący do rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, latających pod marką Metrojet, zniknął z radarów w sobotę na wysokości blisko 9,5 km po ok. 23 minutach od startu i spadł na pustynny półwysep Synaj. Zginęły wszystkie 224 osoby na pokładzie, w większości rosyjscy turyści wracający do Petersburga z wakacji w Egipcie.
Obama: Bomb is ‘possibility’ in attack on Russian plane https://t.co/vnJWBUlik7 | AP Photo pic.twitter.com/pOuU8a2myP
— POLITICO (@politico) listopad 5, 2015
Przeczytaj także:
Kolejne linie lotnicze zawiesiły połączenia nad Synajem
Amerykanie: erupcja ciepła nad Synajem w chwili katastrofy A321; Rosjanie: nie potwierdzamy
Politico, PAP
Czytaj więcej