USA porzucą Ukrainę? Europoseł: Polacy, obudźcie się
- To co nam się rysuje od ostatnich 48 godzin, to nie jest tak, że Ameryka sobie coś odpuszcza. Ameryka chce partnerstwa z Rosją niezależenie od tego, co się stanie z Ukrainą - tak eurodeputowany KO Bartłomiej Sienkiewicz skomentował w programie "Graffiti" rozmowy pokojowe dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie. Ocenił również, że "to koniec NATO, zaczyna się ono rozpływać".

Sienkiewicz stwierdził, że partnerstwo z Rosją, do którego dążą obecnie Stany Zjednoczone, są wbrew Europie. - Za tym partnerstwem stoją po prostu pieniądze i nic więcej - powiedział gość "Graffiti". Dodał, że obawia się, iż porozumienie pokojowe będzie "porozumieniem amerykańsko-rosyjskim przedstawionym stronie ukraińskiej w formie dyktatu".
Bartłomiej Sienkiewicz o rozmowach pokojowych. "Polacy, obudźcie się"
Polityk ocenił również, że taka forma porozumienia powoduje "katastrofalną sytuacje w Europie" oraz że "przesmyk suwalski może być rozwiązywany w takim samym stopniu". - Polacy, obudźcie się. Za chwilę Ameryka razem z Rosjanami może wam dyktować przebieg waszych granic. Hej, Europejczycy, to jest właśnie ten moment alarmu - powiedział eurodeputowany KO.
Sienkiewicz odniósł się do artykułu z niemieckiego tygodnika "Der Spiegel". Według gazety prezydent Francji Emmanuel Macron miał stwierdzić w rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim, iż "istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę w kwestii terytorium". Pałac Elizejski zaprzeczył jednak tym doniesieniom stwierdzając, że "prezydent nie wyraził się w ten sposób".
WIDEO: Sienkiewicz o administracji Trumpa. "Mamy do czynienia z dworem satrapy"

Według polskiego europosła do przecieku rzekomej rozmowy mogło dojść celowo. - Jest niczym innym, niż krzykiem alarmowym - dodał gość "Graffiti".
ZOBACZ: Donald Trump zmienia narrację w sprawie Ukrainy. Media podają przyczynę
Marcin Fijołek zapytał także gościa, czy dostrzega wspólny mianownik w działaniach administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, zwracając uwagę, że prowadzi ona zróżnicowaną politykę. - Mamy do czynienia z dworem satrapy. W dworze satrapy są różne frakcje, ale na końcu tak naprawdę to satrapa podejmuje decyzje. Kompletny chaos administracyjny wewnątrz Stanów Zjednoczonych i jedno słowo Trumpa, które rozstrzyga o karierach i polityce - ocenił gość programu.
Plan dla Ukrainy ciosem dla NATO. "Sojusz zaczyna się rozpływać"
Eurodeputowany KO stwierdził również, że "mamy do czynienia z nieobliczalnym przywództwem atomowego państwa, które zawiera coś w rodzaju sojuszu strategicznego z innym atomowym państwem rządzonym przez Putina". Ocenił, że ta sytuacja przekreśla 80 lat historii wspólnoty transatlantyckiej.
ZOBACZ: Militarne wsparcie dla Ukrainy. Media: Amerykański sprzęt trafi na front
Zdaniem polityka Europa mogła zrobić w trakcie wojny w Ukrainie więcej niż do tej pory, a teraz została odsunięta od negocjacji pokojowych w tej sprawie. Ocenił także, że mamy do czynienia z rozłamem w NATO. Za przykład podał sytuację, w której przedstawiciele USA na spotkaniach ministrów Sojuszu, mają do nich lekceważący stosunek.
- Przepraszam, ale co to jest? To jest koniec NATO. Coś co miało bronić nas przez pokolenia, najsilniejszy sojusz w historii, zaczyna się rozpływać dlatego, że Ameryka nie jest nim zainteresowana - stwierdził Sienkiewicz.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej