Wipler uderza w Dziemianowicz-Bąk: Zachowuje się jak wariatka

Graffiti

Koniec z powszechnym stosowaniem umów B2B? - Minister Dziemianowicz-Bąk zachowuje się jak opętana wariatka w tym temacie - stwierdził w "Graffiti" Przemysław Wipler. Poseł Konfederacji przestrzega przed zmianami proponowanymi przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Przemysław Wipler podczas dyskusji
Polsat News / X / Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Przemysław Wipler skrytykował propozycje Agnieszki Dziemianowicz-Bąk

Marcin Fijołek zapytał o zapowiedzi Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej stwierdziła, że należy wzmocnić kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy. Celem ma być chociażby walka z fikcyjnymi umowami B2B

 

- Konfederacja jest przeciwna, by niszczyć polskie firmy i uderzać w miliony polskich mikrofirm. Rodzinnych, często jednoosobowych. Skutkiem przepisów, które chce wprowadzić rząd, że przychodzi urzędnik i mówi: "umowa, którą masz ze swoim partnerem, to jest umowa o pracę", oznacza dla tych małych firm (...), że z mocą wsteczną będziesz musiał oddać cały VAT, który odliczyłeś na wszystkich zakupach z odsetkami - przestrzegał Przemysław Wipler.

 

ZOBACZ: Przemysław Wipler: Mówi się, że prezydent jest mentalnym konfederatą

 

Dziennikarz zwrócił uwagę, że rozwiązania można przyjąć bez mocy wstecznej.

Zmiany w B2B. "Minister zachowuje się jak wariatka"

- Nie ma takiej opcji, by prawnie udawać, że jedna strona stała się pracownikiem w sprawach pozytywnych, a jednocześnie uznać, że miała prawo do odliczenia podatku. Urzędnik ma w istocie stwierdzać, że od początku zawsze to była umowa o pracę - komentował dalej Wipler.

 

Zaznaczył też, że może dojść do procederu przenoszenia umów do spółek np. maltańskich lub cypryjskich.

 

WIDEO: Przemysław Wipler w "Graffiti"

 

 

- Pani minister Dziemianowicz-Bąk zachowuje się jak opętana wariatka w tym temacie. Przestrzegam ministra (finansów - red.) Domańskiego, ministra (od wdrażania polityki rządu - red.) Berka i pana premiera Donalda Tuska - podkreślił poseł Konfederacji.

 

ZOBACZ: Słowa o Mentzenie wywołały burzę, Konfederacja reaguje. "Grubo się zdziwi"

 

- Chodzi o to, żeby grozić wykończeniem pracodawców i wiedząc, że to ich wykończy, będą się godzić na dużo większe składki - ocenił Wipler.

 

W czwartek na antenie Polsat News Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się do wcześniejszej krytyki Wiplera ws. zmian w umowach. - Poseł Wipler jak rozumiem mówi, że przestrzeganie prawa grozi paraliżem. Grozi paraliżem tych, którzy prawo nagminnie łamią. Rozumiem, że w ich interesie występuje poseł Wipler (...). Kiedy występuje kierownictwo, zwierzchność, praca odbywa się w określonych godzinach, miejscu, mamy do czynienia stosunkiem pracy. Jedyną adekwatną umową do stosunku pracy jest umowa do pracę - tłumaczyła minister, powołując się na art. 22 Kodeksu pracy.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Jakub Krzywiecki / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie