"Trwa proces zmiękczania Ukrainy". Ekspert o spotkaniu na Florydzie
Zdaniem prof. Antoniego Dudka nie należy się spodziewać, że spotkanie Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa przyniesie natychmiastowy rozejm w wojnie z Rosją - Trwa proces zmiękczania Ukrainy przez Trumpa - ocenił historyk w programie "Gość Wydarzeń".

W niedzielnym wydaniu programu "Gość Wydarzeń" prof. Antoni Dudek ocenił, czego można spodziewać się po kolejnym spotkaniu Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa, które tym razem odbywa się na Florydzie.
- Jeśli ktoś się spodziewa, że w efekcie tej wizyty nastąpi przełom i zaraz po Nowym Roku będzie rozejm, to myślę, że jest nadmiernym optymistą. Trwa proces zmiękczania Ukrainy przez Trumpa - stwierdził w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
ZOBACZ: Negocjacje ws. Ukrainy. Premier wskazał "pułapkę" dla Polski
Zdaniem historyka "Ukraina jest już dość mocno rozmiękczona, skoro dopuszcza to, że straci znaczącą część swoich tertoriów". - Pozostaje pytanie, jaki będzie wynik refernedum w Ukrainie - przypomniał.
- Moim zdaniem to wszystko nas prowadzi do referendum, w któym Ukraińcy zdecydują, czy chcą mieć przerwę w wojnie za cenę oddania wschodnich terytoriów, które już stracili, a być może tych dodatkowych, bo w tej chwili gra się toczy o resztkę Donbasu - dodał.
"Rozejm jest realny". Ekspert o kluczowej roli referendum w Ukrainie
Tuż przed spokaniem z prezydentem Ukrainy Donald Trump ogłosił, że rozmawiał z Władimirem Putinem. Według mediów obaj przywódcy zgodzili się co do tego, że Ukraina "powinna bezzwłocznie podjąć odważną decyzję w sprawie przyszłości Donbasu".
ZOBACZ: Chiny zabrały głos w sprawie negocjacji pokojowych. Jest apel Pekinu
- Zobaczymy, jaki będzie finał. Moim zdaniem rozejm jest realny, ale gdzieś tam w pierwszych miesiącach przyszłego roku na czas tego referendum. Jeśli referendum przyniesie taki efekt, jak Moskwa liczy - Ukraińcy zmęczeni wojną machną ręką na wschodnie swoje terytorium, to na jakiś czas nastąpi rozejm. Na jak długo, tego nie sposób przewidzieć - komentuje prof. Dudek.
Putin gra na zmęczenie Trumpa? Ekspert wskazał czarny scenariusz
Ekspert odniósł się również do kwestii gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. - Z uwagi na skarłowacenie militarne Europy realne gwarancje bezpieczeństwa mogą dać tylko Amerykanie. Pytanie, czy oni zechcą je dać i ile one będą warte. Europa jedyne co może dać i dała, to jest gotówka. Ostatnio dała deklarację 90 miliardów euro i Ukraina nie zbankrutuje w przyszłym roku - skwitował profesor.
Europa nie ma jednak odpowiedniego uzbrojenia. - Dla mnie jest fenomenem, jak bardzo został zmarnowany czas, już nawet nie mówię o 2014 roku, ale nawet po 2022. Za chwilę będą cztery lata, a ja ciągle nie słyszę o jakimś radyklanym wzmocnieniu potencjału obronnego. (...) To wszystko jest dramatycznie powoli - podsumował prof. Dudek.
WIDEO: "Trwa proces zmiękczania Ukrainy". Ekspert o spotkaniu na Florydzie

Podkreślił, że jeśli Amerykanie wycofają swoją pomoc wojskową dla Ukrainy, to Ukraina się nie obroni, bo Europa nie jest w stanie zastąpić nie tylko dostaw uzbrojenia, ale także wywiadu satelitarnego, który mają tylko Amerykanie.
- Trump powie, że zamkyka kurek z pomocą, Ukraina zacznie przegrywać i niewykluczone, że Putinowi o to chodzi, że będzie tak długo męczył Trumpa ustępstwami, że w końcu machnie ręką - dodał.
Pozostałe odcniki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć TUTAJ.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej