"Dokonał autorefleksji". Przemysław Czarnek o Mateuszu Morawieckim
- Cieszę, że jest refleksja wśród głównych aktorów nieporozumień - powiedział wiceszef PiS Przemysław Czarnek, komentując doniesienia o konflikcie w partii. Polityk zaznaczył, że cieszy się także z wypowiedzi byłego premiera Morawieckiego. - Dokonał swego rodzaju autorefleksji - zaznaczył. Czarnek ocenił także gabinet Tuska na półmetku rządów. - Ten okręt płynie w bardzo złym kierunku - przekazał.

- Ja się cieszę, że jest refleksja wśród głównych aktorów pewnych nieporozumień - powiedział wiceszef PiS Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń". - Te nieporozumienia zostały wyjaśnione - dodał, komentując doniesienia o wewnętrznym konflikcie w partii.
Czarnek zaznaczył, że cieszy się także z wypowiedzi byłego premiera Morawieckiego. - Dokonał swego rodzaju autorefleksji.
- Nie ma sensu dzisiaj obwieszczać kogokolwiek premierem i mówić: ten będzie, ten nie będzie w rządzie. Dzisiaj nie stołki, dzisiaj wspólna praca, żeby z powrotem Polskę przywrócić na tory wielkiego rozwoju oraz bezpieczeństwa. Przede wszystkim dla pracowników i dla rodzin - zadeklarował polityk.
Konflikt w PiS. Mateusz Morawiecki poza zespołem programowym
Według nieoficjalnych doniesień w partii Prawo i Sprawiedliwość trwać ma wewnętrzny konflikt. W jego centrum miał się znaleźć Mateusz Morawiecki, którego pominięto przy powoływaniu zespołu programowego.
W skład zespołu powołanego po kongresie partii mieli wejść Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin, Przemysław Czarnek, Tobiasz Bocheński i Patryk Jaki. Za organizację kongresu odpowiadał natomiast Piotr Gliński.
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki o konflikcie w PiS. "Mamy poukładane, kto się czym zajmuje"
Doniesieniom o wewnętrznym konflikcie w Prawie i Sprawiedliwości, według których były premier miał zostać odsunięty od prac programowych, wcześniej zaprzeczał sam Mateusz Morawiecki.
- Uczestniczyłem, uczestniczę i będę uczestniczył w pisaniu programu. Do tej pory, przez ostatnie dwa lata, razem z panem Piotrem Glińskim, z panem premierem, najbardziej się przyczyniliśmy do konstruowania zrębów programowych - mówił były premier na początku grudnia.
Konfliktowi pomiędzy tzw. frakcją maślarzy, w której znaleźli się m.in. Tobiasz Bocheński, Przemysław Czarnek i Patryk Jaki, a "harcerzami" z byłym premierem na czele zaprzecza też Jacek Sasin.
WIDEO: "Dokonał autorefleksji". Czarnek o ruchu Morawieckiego

Wiceprezes PiS o byłym premierze Morawieckim: Dokonał autorefleksji
Czarnek przekazał także o czym będą rozmawiać władze PiS na sobotnim spotkaniu.
- Będziemy podsumowywać rządy Tuska i zrobimy to zgodnie z rzeczywistością. Przede wszystkim trzeba obalać wszystkie kłamstwa dotyczące również finansów publicznych, a także finansów służby zdrowia, i zmian niezwykle niekorzystnych dla pacjentów służby zdrowia, dotyczących bezpieczeństwa - wyliczył polityk.
ZOBACZ: "Na kłamstwa nie można się godzić". Szef MON o działaniach Kancelarii Prezydenta
Czarnek zaznaczył, że Tusk, czyli "ten, którego miano nie oszukiwać, bo się nie da, bo jest w Europie najważniejszy, jest już nie tylko w drugim wagonie, ale poza pociągiem, który decyduje o przyszłości Europy".
- W związku z tym będą tam na pewno podsumowania: prawda zamiast kłamstwa Tuska i jego ekipy - zadeklarował Czarnek.
Prowadzący Marcin Fijołek zapytał gościa, jaką wystawia ocenę rządowi na półmetku kadencji (w piątek mijają dwa lata od zaprzysiężenia gabinetu Tuska - red.).
- Absolutnie jedynkę, nie ma co do tego wątpliwości - ocenił wiceszef PiS. - Nie chodzi tylko o edukację, tylko o wszystko inne. Najgorzej jest z kwestiami dotyczącymi finansów publicznych, dziurą budżetową w NFZ-cie niebywałą - dodał. - To są wszystko dowody na to, że ten okręt, płynie w bardzo złym kierunku - podsumował Czarnek.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej