Twój kot ma dreszcze na grzbiecie? Nie ignoruj, to może być objaw poważnej choroby

Każdy opiekun kota z pewnością zauważył, jak jego pupil reaguje na nieoczekiwane bodźce. Czasami pojawia się dziwne drżenie skóry, jakby prąd przepływał przez ciało kota. Choć takie objawy mogą być zaskakujące, nie zawsze oznaczają coś poważnego. Istnieje jednak przypadłość, która może być odpowiedzialna za takie zachowanie - zespół falującej skóry.
FHS (ang. Feline Hyperesthesia Syndrome) jest zjawiskiem rzadkim, ale może występować w różnym nasileniu i często jest mylone z innymi schorzeniami. Co tak naprawdę oznacza falowanie skóry u kota i kiedy należy się zaniepokoić?
Zespół falującej skóry. Czym jest FHS?
Zespół falującej skóry (FHS) to poważne schorzenie neurologiczne, które dotyka niektóre koty. Objawia się ono właśnie falowaniem grzbietu, które może być mylone z dreszczami. Zjawisko to występuje zazwyczaj w czasie silnego stresu lub po pewnych bodźcach zewnętrznych, jak na przykład dotknięcie miejsca, które kot traktuje jako wrażliwe.
Czworonogi cierpiące na FHS mogą także przejawiać inne dziwne zachowania, takie jak intensywne wylizywanie się, gryzienie lub drapanie w okolicach pleców, a także nagłe wybuchy agresji, które wydają się całkowicie niezwiązane z otoczeniem.
ZOBACZ: Niedźwiedź wtargnął do domu. "Przegrał starcie" z trzykilogramowym psem
Takie objawy mogą występować także u całkiem zdrowych kotów, zwłaszcza jeśli pojawiają się w wyniku silnych emocji, jak strach, złość, czy podniecenie. Często zdarza się to po nieudanych skokach, gdy kot czuje się zaskoczony lub w sytuacjach, gdy kontakt z innymi kotami budzi w nim niepokój.
Zatem, jeśli nasz pupil raz na jakiś czas ma takie drżenie, ale nie wykazuje zachowań autodestrukcyjnych, nie trzeba się martwić. Problem pojawia się, gdy zjawisko falowania skóry staje się częstsze i trwa dłużej.
Jakie są przyczyny FHS?
Przyczyny zespołu falującej skóry nie zostały do końca poznane, jednak są pewne teorie, które sugerują, że FHS może być związane z nieprawidłową pracą układu nerwowego. Niektóre badania wskazują, że FHS może być dziedziczne, zwłaszcza w przypadku kotów ras takich jak syjamskie, abisyńskie czy orientalne. W przypadku tych ras występuje wyższa podatność na tego typu schorzenia neurologiczne.
ZOBACZ: Najpiękniejsze koty rasowe w Polsce. Jedna z ras szczególnie podbija serca
Warto także pamiętać, że nadmierny stres, zmiany w otoczeniu, a także problemy zdrowotne (np. infekcje skórne), mogą nasilać objawy FHS. To dlatego tak ważne jest, aby monitorować zachowanie kota i w razie potrzeby skonsultować się z weterynarzem, który będzie w stanie zdiagnozować i zalecić odpowiednie leczenie.
Leczenie FHS zależy od przyczyny występowania choroby
Diagnostyka FHS może być trudna, ponieważ nie istnieje jednoznaczny test, który pozwala na jego potwierdzenie. Weterynarz przeprowadza szczegółowe badanie, które obejmuje analizę skóry, badania krwi, a także wywiad z opiekunem. Wszystko to po to, by wykluczyć inne potencjalne przyczyny objawów, jak infekcje skóry, alergie czy inne choroby neurologiczne.
Leczenie zespołu falującej skóry zależy od przyczyny schorzenia. W przypadku, gdy FHS jest wynikiem stresu lub zaburzeń behawioralnych, pomocne mogą być zmiany w otoczeniu kota, zwiększenie ilości zabawy i interakcji z opiekunem, a także stosowanie terapii behawioralnej. W niektórych przypadkach weterynarz może zalecić leki uspokajające, przeciwlękowe lub nawet leki antydepresyjne.
Czytaj więcej