Strażacy jechali do wypadku. Wpadli na śliski odcinek jezdni i skończyli na boku w rowie

Polska
Strażacy jechali do wypadku. Wpadli na śliski odcinek jezdni i skończyli na boku w rowie
Marcin Gąsiorkiewicz

Jadący do kolizji na oblodzonej drodze wóz strażacki z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wałbrzychu przewrócił się na pokrytej gołoledzią jezdni w Starych Bogaczowicach. Szosa wojewódzka nr 375 Struga - Szczawno-Zdrój była w sobotę rano bardzo śliska. Wcześniej w tym miejscu doszło do innego zderzenia.

Samochód strażacki, jadący z niewielką prędkością, utracił przyczepność, zjechał z szosy, by nie uderzyć w stojące na drodze pojazdy, a następnie wpadł do rowu i przewrócił się na bok.

 

Do zdarzenia doszło w Starych Bogaczowicach (woj. dolnośląskie), na wzgórzu, które mieszkańcy nazywają "pod ułanów". Jest to droga, która prowadzi stromy zjazd do miejscowości Struga od strony pomnika Ułanów Nadwiślańskich.

 

Odcinek ten był w sobotę rano nieprzejezdny ze względu na oblodzenie, a dodatkowo po wypadku strażaków drodze zjazdowej do Strugi od strony pomnika Ułanów Nadwiślańskich został całkowicie zablokowany. Policja wyznaczyła objazd przez Strugę.

 

"Duża masa własna, wysokie wzniesienie oraz zerowa przyczepność wpłynęły na to, że samochód strażacki zachował się jak sanki i wypadł z drogi, po czym przewrócił się na bok" - napisali mieszkańcy gminy na facebookowym nieoficjalnym profilu "Gmina Stare Bogaczowice".

 

Aby postawić samochód strażacki, którym jechało pięciu strażaków, wezwano specjalistyczny rotator z Wrocławia. Wóz gaśniczy został ustawiony na kołach dopiero po południu - doniósł serwis dziennik.walbrzych.pl. Strażakom nic się nie stało. ratownictwo medyczne udzieliło pomocy przedmedycznej osobom poszkodowanym w kolizji auta osobowego i dostawczego.

 

 

 

 

W pobliżu tego miejsca 15 maja 1807 roku rozegrała się Bitwa pod Strugą pomiędzy polskimi ułanami z Legii Polsko-Włoskiej a wojskiem pruskim, które Polacy rozbili, a 800 pojmanych Prusaków oddali we Wrocławiu Hieronimowi Bonapartemu bratu cesarza Francuzów Napoleona I. Od dwóch lat odbywa się tam rekonstrukcja bitwy.

 

Strażacy jechali do kolizji aut - osobowego i dostawczego.Marcin Gąsiorkiewicz
Strażacy jechali do kolizji aut - osobowego i dostawczego.

 

Zderzenie miało miejsce na stromym odcinku drogi, który w sobotę był oblodzony.facebook.com/starebogaczowice
Zderzenie miało miejsce na stromym odcinku drogi, który w sobotę był oblodzony.

 

 

hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie