Terlecki: wniosek o odwołanie marszałka Kuchcińskiego to kolejny teatrzyk polityczny

Polska

Opozycja jest od tego, żeby składać różne głupie wnioski, ten jest kolejnym teatrzykiem politycznym; nie ma podstaw do odwołania marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego - tak szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki odniósł się do wniosku klubów opozycyjnych o odwołanie Kuchcińskiego.

Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że wniosek PO, Nowoczesnej i PSL-UED o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu zostanie złożony w piątek. Jego zdaniem, zachowanie Kuchcińskiego w czwartek w Sejmie było "skandaliczne i nie do zaakceptowania".

 

"Nie wygracie tego"

 

- Naprawdę nie wygracie tego. Będziemy solidarnie wspierać wszystkich tych posłów, którzy mają odwagę i solidarnie nie pozwolimy zakneblować ust opozycji - powiedział Schetyna pod adresem rządzących.

 

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że "to co się dzieje w polskim parlamentaryzmie, to już nawet nie jest agonia, ale śmierć polskiego parlamentaryzmu". - Mamy standardy białoruskie: karanie posłów, odbieranie im głosu, niemożność składania wniosków formalnych, niemożność zadawania pytań. To powoli już przestaje być Sejm, to jest Sejm niemy - stwierdziła.

 

Z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do ukarania przez Prezydium Sejmu szefowej klubu Nowoczesna Kamili Gasiuk-Pihowicz stwierdził, że ludowcy solidaryzują się z nią i wszystkimi posłami, którzy będą ukarani. - Chcemy wyraźnie powiedzieć: nie zastraszycie i żadna kara finansowa, odebranie pensji, nakładanie kolejnych kar, wyłączanie mikrofonu, czy robienie czegokolwiek co jest sprzeczne z zasadami parlamentaryzmu, ale i ze zdrowym rozsądkiem, z przyzwoitością - mówił Kosiniak-Kamysz.

 

"Są od tego żeby składać różne głupie wnioski"

 

Terlecki pytany na piątkowej konferencji prasowej o ten wniosek stwierdził, że "opozycja jest od tego, żeby składać różne głupie wnioski". - Ten jest kolejnym teatrzykiem politycznym. Oczywiście nie ma żadnych podstaw, ani żadnych możliwości, żeby dokonać zmiany marszałka Sejmu - stwierdził szef klubu PiS.

 

- Opozycja, jeśli wygra wybory może sobie wybrać marszałka Sejmu, a na razie się na to nie zanosi - dodał.

 

Terlecki powiedział, że zupełnie inaczej ocenia przebieg czwartkowych obrad Sejmu niż opozycja. - Marszałek opanował awanturnictwo części posłów opozycji, którzy usiłowali przerwać obrady, zakłócić obrady, wywołać awanturę, do tego nie doszło" - powiedział Terlecki.

 

- Uchwaliliśmy wszystko to, co planowaliśmy na wczorajszym posiedzeniu i to raczej tutaj należy się pochwała marszałkowi, a nie idiotyczny wniosek o jego odwołanie - powiedział szef klubu PiS.

 

Wniosek przez 46 posłów

 

Po czwartkowych wieczornych głosowaniach szefowie klubów: PO, Nowoczesnej i PSL-UED zapowiedzieli, że złożą wspólny wniosek o odwołanie Kuchcińskiego w związku ze skandalicznym - ich zdaniem - sposobem prowadzenia obrad Izby w czasie głosowań nad zmianami w ustawach sądowych. Jak uzasadniali, Kuchciński podczas głosowań uniemożliwił posłom zadawanie pytań i zgłaszanie wniosków formalnych.

 

Według regulaminu, Sejm odwołuje marszałka na wniosek złożony przez co najmniej 46 posłów i imiennie wskazujący kandydata na marszałka. Kluby wnioskujące o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji marszałka, zgłaszają kandydaturę obecnej wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO).

 

Sejm odwołuje i wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w jednym głosowaniu. Rozpatrzenie wniosku i poddanie go pod głosowanie następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu przypadającym po upływie 7 dni od dnia jego złożenia, nie później jednak niż w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku.

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie