Sąsiad blokujący inwestycję, brak dostępu do drogi publicznej i lichwiarska pożyczka - "Państwo w Państwie" odpowiada na listy widzów

Polska
Sąsiad blokujący inwestycję, brak dostępu do drogi publicznej i lichwiarska pożyczka - "Państwo w Państwie" odpowiada na listy widzów
Polsat News

Setki listów tradycyjnych i maili w każdym tygodniu; ludzkie dramaty, problemy prawne i poczucie niesprawiedliwości. Jak co tydzień na wybrane przez dokumentalistów redakcji listy odpowiada adwokat - mecenas Marcin Grodzicki.

Porady prawne udzielane na łamach portalu mają charakter ogólny i nie mogą zastąpić bezpośredniego kontaktu z prawnikiem.

 

Fikcyjnie zatrudniona kobieta w ciąży?

 

Jagoda: Jestem młodą matką. Pracowałam 3,5 miesiąca w warsztacie samochodowym jako pomoc pracodawcy przy zamówieniach  i obsłudze klientów oraz do pomocy w obsłudze komputera. Zatrudniłam się będąc panną u brata mojego partnera. Po okresie 3,5 miesiąca pracy na umowę o pracę, odeszłam na zwolnienie lekarskie ze względu na ciąże i w tym momencie zaczęły się problemy. Zmieniłam stan cywilny. ZUS zarzucił mi, że zatrudniona byłam fikcyjnie, by później pobierać świadczenia. Wyrok zapadł w sądzie na moją niekorzyść. W jaki sposób mam udowodnić sądowi, że pracowałam? Nie wiem co mam z tym zrobić? Czy możecie mi jakoś pomóc?

 

Mec. Marcin Grodzicki: ZUS bardzo skrupulatnie sprawdza zatrudnienie także przyszłych mam. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, odmawia wypłaty zasiłku i sprawa trafia do sądu. Tam należy, wykazać wszelkimi możliwymi sposobami, że zatrudnienie miało charakter faktyczny, tj. należy wskazać świadków (współpracownicy, kontrahenci, przełożony), którzy mogliby dokładnie powiedzieć, na czym polegała Pani praca, jakie czynności Pani podejmowała. Może Pani przedstawić efekty swojej pracy np. przygotowane dokumenty, raporty itp.

 

Sąsiad blokuje inwestycje

 

Jerzy z gminy Swarzędz: Witam, mam 64 lata. Okazało się, że plan zabudowy mojego budynku był terminowy, tzn. miał tzw. termin ważności. Problem powstał w momencie, gdy termin ten wygasł. Zmuszony byłem wystąpić do gminy o nowy plan zabudowy. Nawiązałem kontakt z nowym sąsiadem, by poznać jego stanowisko, gdyż gmina powiadamia sąsiadów, którzy mają prawo się sprzeciwić. Niestety po jakimś czasie dowiedziałem się z gminy, że sąsiad właśnie złożył sprzeciw. Proszę o poradę lub może pomoc prawną."

 

Mec. Marcin Grodzicki: Jak rozumiem, ma Pan na myśli decyzję o warunkach zabudowy, przeciw której wystąpił sąsiad. Niestety w przypadku braku planu zagospodarowania przestrzennego, bez ostatecznej (prawomocnej) decyzji o warunkach zabudowy, nie uzyska Pan pozwolenia na budowę. Jeżeli Pana sąsiad będzie uparty, to może skarżyć taką decyzję nie tylko do organów II instancji, ale też do sądów administracyjnych. W skrajnym przypadku może być Pan zablokowany na kilka lat. Dlatego najlepiej byłoby porozumieć się z sąsiadem, o ile jest taka możliwość i nakłonić go, żeby nie odwoływał się od korzystnych dla Pana decyzji.

 

Bankructwo przez drogę?

 

Marta: Mój narzeczony po 20 latach prowadzenia działalności w okolicach Grójca może stracić dorobek całego życia. W 2014 roku przez remont drogi, przebiegającej bezpośrednio przed wejściem do jego sklepu, zaczął tracić płynność finansową. Kilku wierzycieli przekazało sprawę do egzekucji komorniczej. Teraz zajmuje się nami jeden komornik, który chce pozbawić nas dachu nad głową. Proszę o odpowiedź i wsparcie.

 

Mec. Marcin Grodzicki: Jeżeli uważamy, że z powodu działań, remontów, czy budowy drogi, spadły nasze obroty, działalność jest utrudniona, można rozważać zgłoszenie roszczeń do zarządu drogi (walka o odszkodowanie, że przez budowę straciliśmy konkretne pieniądze). Uważam jednak, że miałoby to niewielkie szanse powodzenia. To naturalne, że każdy element infrastruktury musi być okresowo remontowany. Jeżeli dzieje się to w sposób maksymalnie nieuciążliwy i w najkrótszym możliwym terminie, zgodnie z harmonogramem, to uważam, że roszczenia mogłyby zostać oddalone. Szansę widziałbym, gdy remont się w sposób nieuzasadniony przedłuża, jak również prowadzony jest w sposób nieprofesjonalny, co dodatkowo utrudnia działalność przedsiębiorcy. Komornik dziś ściągając Państwa długi działa zgodnie z prawem, muszą Państwo uregulować zaległości. Ewentualnie potem można wykazać w sądzie, że Państwa problemy wynikły z budowy drogi.

 

Samochód ciężarowy, czy osobowy?

 

Waldemar: W styczniu 2013 roku zakupiłem w Holandii u przedstawiciela jednej z marek samochód. Miałem komplet dokumentów świadczących o tym, że jest to samochód ciężarowy. Nic z tego. Polski urząd celny twierdzi że to jest auto osobowe i mam zapłacić 3400 z hakiem. Proszę o pomoc.

 

Mec. Marcin Grodzicki: Jeżeli nie zgadza się Pan z decyzją Urzędu Celnego, proszę się od niej odwołać. Gdy to nie poskutkuje, może Pan również wystąpić ze skargą do sądu administracyjnego. Jeżeli na jakimś etapie zostaną uznane Pana racje, urzędnicy będę musieli zwrócić Panu nienależnie pobrane pieniądze. Można też wystąpić do Ministra Finansów z prośbą o wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej jeśli chodzi o ten konkretny typ samochodu.

 

"Wpadłem w lichwę"

 

Marcin z Gliwic: Witam. Wpadłem w lichwiarską pożyczkę. Proszę o pomoc.

 

Mec. Marcin Grodzicki: Proszę pamiętać, że podpisywane umowy zawsze należy uważnie czytać. Zwłaszcza to, co jest napisane tzw. małym druczkiem. Co do zasady lichwa w Polsce jest zakazana. Jeżeli chce Pan udowodnić swoje racje, niezbędna jest droga sądowa. Powinien Pan przestać płacić lichwiarskie odsetki. Wówczas ta firma pozwie Pana do sądu i tam będzie Pan mógł wykazywać nieważność umowy w części, dotyczącej zawyżonych odsetek.

 

Walka o dostęp do drogi

 

Paweł: Mam nieruchomość budowlaną w Warszawie. Posiadam pozwolenia na budowę osiedla. Wybudowałem i sprzedałem jeden z domów. Nagle po 7 latach od nabycia nieruchomości, zdaniem gminy, utraciłem dostęp do drogi publicznej. Walczę o drogę w sądzie i w postępowaniu administracyjnym. Droga raz jest, a raz jej nie ma, w zależności kto i w jakich okolicznościach pyta. Formalnie na mapach droga istnieje od 1938 roku. Przez ostatnie lata tracę zdrowie i pieniądze. Jestem u kresu sił walcząc bezskutecznie z machiną sądowniczą i urzędniczą. Błagam, jeśli możecie, pomóżcie.

 

Mec. Marcin Grodzicki: Panie Pawle, każda nieruchomość musi mieć dostęp do drogi publicznej. Bez takiego dostępu, nie można wydać pozwolenia na budowę. W ostateczności, jeżeli inne sposoby zawiodą, może Pan wystąpić do sądu o ustanowienie drogi koniecznej. Wówczas sąd wytyczy ją przez inne nieruchomości, w sposób jak najmniej uciążliwy dla ich właścicieli.

 

Ciężka sytuacja materialna

 

Dorota i Andrzej: Dzień dobry, piszę do państwa ponieważ mamy z mężem ciężką sytuację mieszkaniową, brak meldunku, pomocy. Żyjemy każdym dniem, co nam przyniesie. Ośrodek pomocy społecznej odmawia pomocy. Wszyscy nam odmawiają. Nie mamy gdzie się podziać i normalnie żyć. Żyjemy w nerwach i w strachu, co nam przyniesie dzień. Gdzie mamy się podziać?"

 

Mec. Marcin Grodzicki: W pierwszej kolejności pomocy powinna udzielić Państwu gmina za pomocą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jeżeli takiej pomocy Państwu nie udzielono, to oznacza, że zdaniem urzędników nie spełniają Państwo warunków. Urzędnicy są związani określonymi przepisami. Proszę też pamiętać, że jeśli nie macie Państwo meldunku na terenie gminy, w której Państwo mieszkają, "nie istnieją" Państwo dla urzędników, nie ma Państwa w systemie. Niezbędne jest najpierw uzyskanie meldunku w miejscu zamieszkania. Proszę pamiętać, że pomocy osobom w trudnej sytuacji materialnej udzielają również organizacje pozarządowe, takie jak różnego rodzaju fundacje, czy Caritas.

 

Państwo w Państwie

 

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie