Wziął audi w leasing. Samochód zarekwirowali pogranicznicy
Polska
Właściciele firmy budowlanej znaleźli Audi Q7 w komisie, wpłacili 100 tys. zł, a resztę rozłożyli na raty leasingowe. Po dwóch latach samochód zatrzymano na granicy z Ukrainą, bo okazało się, że został zgłoszony w Czechach jako utracony. Spółka Millennium Leasing zapewnia, że „dołożyła najwyższej staranności przy weryfikacji” auta. Raty pobierała do chwili, gdy „Interwencja” zajęła się sprawą.
Komentarze