Wszedł na dworzec z nożem i krzyczał, że wszystkich zabije. Powstrzymał go ochroniarz
Polska
Groził, że zabije każdego kto do niego podejdzie. W ręku trzymał kuchenny nóż. Doszło do ataku paniki. Tylko dzięki zimnej krwi pracownika ochrony, nie polała się krew. Dramatyczne sceny rozegrały się na lubelskim dworcu kolejowym. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego, sprawę wyjaśnia prokuratura.