Wstrząsająca relacja ozdrowieńca. Noc w karetce, jęki na oddziałach
Polska
To, co przeżył zakażony koronawirusem pan Franciszek ze Śląska doskonale pokazuje, w jak fatalnym stanie znalazła się służba zdrowia. Ciężko chory mężczyzna spędził całą noc w karetce, bo nie było miejsc w szpitalach. Później poznał rzeczywistość na oddziale. - Człowiek, który tego nie przeszedł, nie uwierzy, jak tam ludzie jęczą, jak kaszlą, jak wołają w nocy o pomoc - mówi "Interwencji".