"To pan jest k**** odpowiedzialny". Kłótnia dyspozytorki ze świadkiem wypadku

Polska

Starszy mężczyzna wykrwawiał się przed sklepem na gdańskiej Zaspie, zadzwonił pod numer alarmowy, ale szybko zaczął tracić przytomność. Wtedy telefon przejął przypadkowy przechodzień, który próbował opisać sytuację. Jednak zarówno jemu, jak i przyjmującej zgłoszenie dyspozytorce puściły nerwy - pojawiły się wulgaryzmy i wzajemne oskarżenia.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze