Spór posłanek o pomysł nowej definicji gwałtu. "Stoi pod znakiem zapytania"
Polska
- Tylko żeby nie było tak, że jak chłopak rzuci dziewczynę to ona potem sobie "przypomni", że została zgwałcona, bo nie dała zgody - mówiła w "Debacie Dnia" posłanka PiS Iwona Arent, komentując projekt Lewicy dotyczących zmiany definicji zgwałcenia. - Sam fakt, że nie było zgody na współżycie powinno stanowić, że stosunek był gwałtem - oceniła z kolei Aleksandra Gajewska z KO.