"Raport": ksiądz wykorzystał niepełnosprawnego. Czy odpowie za swoje czyny?
Polska
Od urodzenia jest upośledzony i głuchoniemy, ale to nie znaczy, że nie można go zranić. Nie mógł się bronić, bo nie miał jak, ale wiedział, że to zły dotyk. Dotyk, który wciąż boli, choć Mariusz jest już dorosłym mężczyzną. Swojej historii opowiedzieć słowami nie może, ale pokazuje, co kazał mu robić były już ksiądz - duszpasterz osób głuchoniemych i niewidomych. Materiał "Raportu".