"Przetrzymywanie zwierząt z powodu biurokracji to wstyd" - kierowca ciężarówki z tygrysami
Polska
- To niegodne, że stoimy na granicy z powodu jakiegoś dokument. To jakaś niestworzona historia - dokumentu, o którym nawet nasze ministerstwo nic nie wie - powiedział Polsat News Marco Accardo, kierowca ciężarówki w której przewożono tygrysy. Mężczyzna zapewnia, że do momentu dojechania do polsko-białoruskiej granicy "zwierzęta karmiono" i "dawano im pić". Jedno z nich padło.
Komentarze