Protestujący ratownik przed ministerstwem: "Granica już dawno temu pękła"

Polska

W środę w południe rozpoczął się w Warszawie przed resortem zdrowia protest ratowników medycznych. O godzinie 14 przedstawiciele protestujących ratowników mają wejść do Ministerstwa Zdrowia. 

- Granica już dawno temu pękła. My w tym momencie nie przychodzimy tutaj z postulatami. My tu przychodzimy z żądaniem, żebyśmy w końcu zostali potraktowani poważnie. Żeby przestało być tak, ze w momencie kiedy jesteśmy przydatni to wszyscy nas kochają i biją nam brawo. W momencie, kiedy przydatni być przestajemy i dochodzi do tego, że zaczynamy wykonywać nasze codzienne obowiązki pozacowidowe, dalej zajeżdżając się fizycznie i psychicznie, to jesteśmy traktowani niepoważnie - powiedział Polsat News Michał Gościński, ratownik medyczny.

- W tym momencie przez to, że zostaliśmy zakwalifikowani do siatki płac, do grupy inne zawody medyczne, dla niektórych z nas płaca nie tyle spadnie, tylko będzie jeszcze niższa od poziomu sprzed czterech lat - powiedział ratownik.

- Od czterech lat walczymy o to, żeby umożliwiono nam założenie własnego samorządu zawodowego. Żebyśmy mogli w końcu stanowić sami o sobie i tak naprawdę mieć większa siłę przebicia. Od czterech lat jest nam to obiecywane i od czterech lat jesteśmy oszukiwani i okłamywani - powiedział protestujący ratownik.

- Coraz więcej z nas rozważa przebranżowienie się - powiedział. - Po prostu zmienimy pracę - stwierdził Gościński. W niedzielę 14 marca opublikował na Facebooku głośny wpis, w którym informował, że "sika do worka" i "częściej widzi kolegę z zespołu niż żonę".

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!